0.7 C
Warszawa
24 listopada, 2024, 00:41
MigranciwPolsce.pl
Komitet Śledczy Białorusi oświadczył, że ma dowody na to, że polscy żołnierze zabili 241 osób w lipc...

Komitet Śledczy Białorusi oświadczył, że ma dowody na to, że polscy żołnierze zabili 241 osób w lipc…


Jak donosi Biełsat:
Komitet Śledczy Białorusi oświadczył, że ma dowody na to, że polscy żołnierze zabili 241 osób w lipcu 2021 r. W komunikacie o rzekomych masowych zbrodniach powołano się na zeznania Emila Czeczki, polskiego dezertera, który zbiegł na Białoruś i tam z niewyjaśnionych przyczyn zmarł.

– Według jego słów, od 8 do 19 lipca 2021 roku osobiście brał udział i był świadkiem masowego, systematycznego dokonywania zbrodni na 241 osobach. Wśród zabitych są kobiety i dzieci – stwierdził zastępca naczelnika urzędu głównego zarządu śledczego
Alaksandr Rudźko.

Powiedział też, że przy pomocy Czeczki odtworzono wizerunki wojskowych, o których mówił. Do rozstrzelań rzekomo miało dochodzić z użyciem karabinów Beryl, a wszystkim miał kierować oficer o imieniu Tomek, który „był funkcjonariuszem kontrwywiadu Rzeczpospolitej Polskiej”.

Emil Czeczko służył w 11 Pułku Artylerii Mazurskiej, który w czasie kryzysu migracyjnego strzegł granicy z Białorusią. W grudniu 2021 r., po skazaniu przez olsztyński sąd rejonowy na sześć miesięcy więzienia za pobicie matki, żołnierz uciekł na stronę białoruską. Szybko jego wypowiedzi o rzekomych masowych egzekucjach setek imigrantów oraz pomagających im aktywistów zostały wykorzystane przez białoruską i rosyjską propagandę.

Były żołnierz miał być świadkiem w sprawie rzekomego „ludobójstwa na imigrantach w Polsce”, o którego zbadanie łukaszenkowskie władze zawnioskowały do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Jego publiczna kariera na Białorusi nie trwała długo – bo już 17 marca 2022 według oficjalnych informacji znaleziono go powieszonego w swoim mieszkaniu w Mińsku.

W propagandzie Czeczko przedstawiany jest jako bohater walki o prawa człowieka i wręcz sumienie polskiego narodu.

Na polskim cmentarzu wojskowym pod Mińskiem postawiono mu nagrobek z krzyżem z orłem Wojska Polskiego, wzorowanym na krzyżach postawionych pochowanym tam żołnierzom polskim, poległym we wrześniu 1939 roku. Zapowiedziano też powołanie międzynarodowej fundacji jego imienia, która będzie wręczać nagrody dla „obrońców praw człowieka”. Dezerter stał się także patronem ulicy w Grodnie, przy której znajduje się polski konsulat

Jakub Chrust, MaH/belsat



#Komitet #Śledczy #Białorusi #oświadczył #że #dowody #że #polscy #żołnierze #zabili #osób #lipc..

Żródło materiału: BIEŁSAT

Polecane wiadomości