0.1 C
Warszawa
23 listopada, 2024, 09:35
MigranciwPolsce.pl
09 LIP: OSZUKANI i WYMANEWROWANI. Rosjanie Wzmocnili ZŁĄ FLANKĘ | Wojna w Ukrainie Wyjaśniona

09 LIP: OSZUKANI i WYMANEWROWANI. Rosjanie Wzmocnili ZŁĄ FLANKĘ |



🔴 Wspieraj poprzez zakupy w sklepie: https://uasupporter.com/RZU
🔵 Rozważ wspieranie kanału poprzez dołączenie do grona wspierających: https://www.youtube.com/channel/UC-Q1gV2g_ck4LZG8axhAeVg/join
🔵 Wspieraj poprzez kliknięcie przycisku “Podziękuj” obok łapki w górę i przycisku do udostępniania
🔵Oficjalne tłumaczenie kanału @RFU

Dzień 500

Dziś dużo dobrych wiadomości z kierunku Wielka Nowosilka.

Po przeprowadzeniu udanego ataku z flanki i załamaniu rosyjskiej obrony na północ od wąwozu, Ukraińcy w końcu stworzyli warunki do wykonania kolejnego ruchu – ataku na Prijutne
Jeśli spojrzymy na mapę topograficzną, zobaczymy, że Ukraińcy nie tylko zabezpieczyli pierwszy podwyższony obszar, ale również zdobyli wszystkie 3 grzbiety następnego podwyższonego obszaru
Posuwanie się wzdłuż grzbietów zamiast dolin znacznie ułatwia posuwanie się naprzód, pozwala podzielić siły wroga na małe grupy, a czasem nawet zmusić go do opuszczenia pewnych pozycji bez walki, jeżeli pozycje te znajdują się na nizinach.

Według rosyjskich mediów, Ukraińcy w tym celu utworzyli 2 grupy szturmowe – jedną w pobliżu Makariwki i jedną w pobliżu Lewadnego
Łącząc tę wiedzę z topografią, widzimy, że Ukraińcy mieli w zasadzie 3 możliwości: atak wzdłuż grzbietu od strony Lewadnego, atak wzdłuż grzbietu od strony Nowodariwki i atak wzdłuż grzbietu od strony Makariwki.

Rosyjskie media podały, że rosyjskie siły powietrzne przeprowadziły kilka nalotów, próbując osłabić ukraińskie zdolności ofensywne, jednak nawet rosyjscy analitycy doszli do wniosku, że skuteczność tych ataków była prawdopodobnie niska ze względu na fakt, że Ukraińcy rozłożyli swoje siły bardzo cienko, minimalizując potencjalne szkody wynikające z użycia najbardziej prawdopodobnej rosyjskiej broni
I okazało się to prawdą, ponieważ wkrótce ukraińska 35. i 128. brygada zakończyły przegrupowanie i przeprowadziły pierwszy atak

Dowódcy jednostek szturmowych postanowili posuwać się wzdłuż najszerszego grzbietu i jednocześnie atakować Staromajorske oraz pierwszą rosyjską obronę w drodze do Prijutnego.
Zgodnie z oczekiwaniami napotkali twardy opór i zaczęli powoli wzmacniać grupy szturmowe
Rosjanie zrozumieli, że jest to ich najlepsza szansa na utrzymanie linii ze względu na bliskość głównych węzłów zaopatrzeniowych, dlatego odpowiedzieli tym samym i wzmocnili swoje pozycje obronne.

Niestety dla Rosjan, nie była to główna oś natarcia.
Celem tej serii ataków było związanie wojsk rosyjskich i odciągnięcie ich zasobów z najmniej prawdopodobnego kierunku – Nowodariwki.
Mimo, że Ukraińcy mieli w tym miejscu oparcie na grzbiecie, przeprowadzenie ataku z tego miejsca było nadal niezwykle skomplikowane ze względu na małą rzekę i doliny wokół rosyjskich pozycji.
Jednak element zaskoczenia odegrał decydującą rolę i Ukraińcy posunęli się naprzód o ponad 3 km.
Ukraińcy natychmiast podwoili siły i otworzyli drugą oś natarcia – od strony Lewadnego.
Ten atak był również bardzo udany, Ukraińcy posunęli się o około 3 km i weszli w linie drzew przed osadą.

Rosjanie zrozumieli, że mają bardzo mało czasu na wyparcie Ukraińców, zanim ci się okopią, dlatego pilnie przerzucili swoje czołgi w ten region i przeprowadzili ciężki zmechanizowany kontratak
Niestety dla Rosjan, kontratak nie powiódł się, Rosjanie stracili czołgi i nie zdołali odzyskać żadnych pozycji.
Nagranie z walki zostało szybko geolokalizowane i okazało się, że bitwa miała miejsce zaledwie 500 metrów na północ od Prijutne.
Obecnie ukraińskie pozycje znajdują się w odległości 1 pola na północ od osady i połowy pola na zachód od osady.
Rosjanie po raz kolejny znaleźli się w ciasnym okrążeniu i wygląda na to, że wkrótce opuszczą swoje pozycje z powodu ognia krzyżowego.

Ukraiński szef sztabu generalnego, Walerij Załużny, stwierdził, że ukraińscy żołnierze wykonują świetną robotę i jak dotąd wszystko idzie zgodnie z planem.
Generał Załużny obchodzi dziś swoje 50. urodziny, które zbiegły się z 500. dniem wojny.
Jak podsumował Załużny, w tym momencie, nawet jeśli walki nadal będą niezwykle trudne, ukraińskie siły zbrojne nie mają powodu do wstydu, ponieważ stopniowo, ale systematycznie Ukraińcy z powodzeniem wyzwalają swoją ziemię.

Źródło: Raporty z Ukrainy

Polecane wiadomości