Fundacja Humanosh im. Sławy i Izka Wołosiańskich – współorganizatorem wystawy fotografii dzieci i młodzieży z rodzin uchodźczych.

Fundacja Humanosh od wielu lat pomaga uchodźcom politycznym. Na początku byli to Tybetańczycy, następnie głównie Białorusini. W ostatnich miesiącach dołączyli również Afgańczycy i obywatele Ukrainy. Fundacja prowadzi dla nich hostele nazywane Mirnymi Domami. Tam właśnie zrodziła się idea współpracy z Julią Szabłowską, znaną fotografką pochodzącą z Białorusi.

Julia Szabłowska – dokumentalistka, , dziennikarka, kierowniczka działu fotografii w telewizji Biełsat, jedna z autorek zdjęć wystawy „Białoruś: Marsz Wolności”. W styczniu 2020 roku znalazła się na liście „30 fotografek do 30-ki” opublikowanej przez ARTPIL za projekt „Tu nie zabijają” o przytułku dla zwierząt-emerytów w okolicach Lwowa zrealizowany dla telewizji Biełsat. Skupia się na tematach społecznych prowadząc głównie projekty długoterminowe.

Dom jest tam, gdzie jestem ja, New Home Project to projekt, w którym fotografia i arteterapia połączyły się, aby pomóc dzieciom i młodzieży z Białorusi i Ukrainy przejść przez doświadczenie, jakim jest migracja i opowiedzieć o nim sobie nawzajem i nam.

Przez kilka miesięcy zespół projektowy prowadził w Warszawie zajęcia dla dzieci i młodzieży, których rodziny zostały zmuszone do opuszczenia swojego kraju. Większość z nich to mieszkańcy Mirnych Domów. Ukraińcy zostali wypędzeni przez wojnę, a Białorusini przez represje i naciski polityczne, którymi władze mszczą się za protesty z 2020 roku.

Niestety, z dniem 24 lutego, dla wielu Ukraińców i Polaków Białorusini przestali być uchodźcami politycznymi. Teraz są obywatelami kraju, z którego terytorium na Kijów lecą rakiety. Dla dzieci i młodzieży, które znalazły się w kryzysie na równi z dorosłymi, bardzo ważna jest komunikacja z osobami, które nie tylko dzielą ich doświadczenia, ale potrafią rozszyfrować emocje i zachowania dorosłych. Fotografia dzięki możliwości obserwacji i analizy tego, co dzieje się wokół, staje się narzędziem, które pomaga radzić sobie z doświadczeniem i skupić się na własnej kondycji w danej sytuacji.

Niektóre ze zdjęć, zostały wykonane jeszcze przed wojną. Najmłodszy uczestnik projektu ma 5 lat, a najstarszy 23.

Wystawa powstała dzięki pracy: Julii Szabłowskiej, Darii Lakiewicz, Rynata Wystarobskiego, Aliny Aleszkiewicz, Joanny Kinowskiej, Tomka Kubaczyka, Julii Mickiewicz, Swietłany Sofinie i Aleksandry Livergant, oraz wsparciu Fundacji Humanosh, inicjatywy BAZA by Inclusive.Buzz oraz DobreDobre.Studio.

Projekt można śledzić na instagramowym profilu @newhome.project i szukać zdjęć uczestników używając hashtagów #newhomeproject i #домтамгдея

„Julia trafiła do pierwszego Mirnego Domu, na ul. Aksamitnej w Warszawie niemal rok temu. Mirne Domy to hostele, w których uchodźcy mogą mieszkać przez kilka miesięcy, nie martwiąc się o sprawy bytowe. W tym czasie pomagamy im z dokumentami niezbędnymi, aby zacząć życie w nowym miejscu. Pomagamy również w znalezieniu pracy, przedszkola, szkoły, zapewniamy opiekę lekarską. W Mirnych Domach przebywają całe rodziny. Bardzo się cieszę, że byliśmy częścią projektu New Home, mam nadzieję, że zwróci on uwagę, poza oczywiście położeniem dzieci, na sytuację uchodźców z Białorusi” – podsumowała Katarzyna Skopiec, szefowa fundacji Humanosh.

Wystawa zostanie otwarta 5 listopada o godz. 13.00. Prace będzie można oglądać w Galerii Jabłkowskiej, Chmielna 21, przez dwa tygodnie.