„Jak leży to niech leży” – mówili koledzy Łukasza Ż. o ofierze wypadku
SUROWSZE ZARZUTY DLA ŁUKASZA Ż.
W tym odcinku na kanale YouTube Podejrzani wracamy do sprawy tragicznego wypadku, do którego doszło we wrześniu 2024 r. na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie.
To tam Łukasz Ż., będąc pod wpływem alkoholu pędził vw arteonem i uderzył w tył innego pojazdu, którym podróżowała rodzina z dwójką dzieci. Siedzący na tylnej kanapie ojciec nie przeżył tego zdarzenia – zginął na miejscu.
Po wypadku Łukasz Ż. Uciekł do Niemiec, gdzie wpadł jednak w ręce śledczych i został sprawdzony do Polski. Od kilku miesięcy przebywa w areszcie, gdzie otrzymał już wiele wniosków o ukaranie.
Pojawiły się informacje, że Łukasz Ż. Ma usłyszeć nowe, surowsze zarzuty. Do sądu trafił natomiast akt oskarżenia wobec jego kolegów, którzy pomagali mu uciec z miejsca zdarzenia i utrudniali udzielenie pomocy ofiarom wypadku. Z treści komunikatu prokuratury wynika obraz przerażającej wręcz obojętności podejrzanych.
