🌈 „W moim kraju nie byłoby to możliwe” – powiedział A., który uciekł z Iraku ze względu na prześladowania osób LGBTQ+. W sobotę A. pierwszy raz przeszedł dumnie w Paradzie Równości.
🆘 Sytuacja osób queer w Iraku zawsze była bardzo trudna. Dodatkowo, w tym roku wprowadzono nowe prawo. Kryminalizuje ono związki osób tej samej płci. Tym, którzy je złamią grozi nawet piętnaście lat pozbawienia wolności.
Irak jest tylko jednym z wielu krajów, z których uciekają osoby queer. Cześć z tych osób szuka schronienia w Polsce. Jednocześnie jesteśmy najbardziej homofobicznym krajem Unii Europejskiej według ILGA-Europe, organizacji zrzeszającej organizacje działające na rzecz równouprawnienia osób LGBTQ+ w Europie. Dlatego w sobotę, po raz kolejny, jako stowarzyszenie, braliśmy udział w Miasteczku Równości w Warszawie. Dziękujemy Wam za wszystkie rozmowy!
📸 Na zdjęciu ekipka pracowników(-czek) i wolontariuszy(-szek) z naszego stowarzyszenia. Zdjęcie zrobił nam A. (bardzo lubi fotografować), który ubiega się o ochronę międzynarodową w Polsce.
🏠 A. mieszka w jednym w podwarszawskich ośrodków dla uchodźców. Szukamy dla niego roweru, aby mógł dojeżdżać do Warszawy i uczestniczyć w działaniach na rzecz osób queer oraz po prostu spędzać czas z osobami, z którymi czuje się dobrze. Jeśli macie taki rower, lub miejsce w Warszawie, w którym A. mógłby się zatrzymać do czasu otrzymania pozwolenia na pracę i pierwszej wypłaty – dajcie nam koniecznie znać w wiadomości prywatnej.
Teraz A., jako mieszkaniec ośrodka, otrzymuje miesięcznie jedynie 20 zł na zakup środków higieny osobistej oraz tzw. „kieszonkowe” – 50 zł miesięcznie. Jak się domyślacie nie wystarczy to nawet na dwa wyjazdy do Warszawy, podczas których musi sobie kupić bilety i coś do jedzenia.