Jak donosi Biełsat:
Ilja Jaszyn dla Biełsatu: zawsze pamiętam o białoruskich więźniach politycznych.
Rosyjski opozycjonista jeszcze niedawno sam był za kratami: odbywał wyrok za rzekome „fejki” o rosyjskiej armii. Za komentarze dotyczące mordowania mieszkańców Buczy przez rosyjskich żołnierzy polityka skazano na 8,5 roku. Został zwolniony w sierpniu w wyniku największej od zimnej wojny wymiany więźniów między Rosją a Zachodem.
W rozmowie z Biełsatem Ilja Jaszyn podkreślił, że obecnie sam angażuje się w pracę dotyczącą uwolnienia więźniów politycznych. Powiedział, że omawiał tę kwestię z przedstawicielami różnych krajów OBWE, miał także kontakty z polskimi dyplomatami.
„Jednym z głównych tematów są więźniowie polityczni. Mówiłem o tym, że byłoby bardzo słuszne, przydatne, logiczne i humanitarne kontynuować praktykę wymian, tym bardziej że w polskich więzieniach przebywają dziesiątki rosyjskich szpiegów” – dodał.
Rosyjski polityk przyznał, że wartość tych szpiegów nie jest wysoka, ponieważ „to nie Wadim Krasikow, a nawet nie Pablo González, który został zatrzymany w Polsce”.
„To ludzie, którzy coś nagrywali, zbierali jakieś informacje dla rosyjskich służb specjalnych, jednak mimo wszystko mogą stanowić fundusz wymienny. Opowiadałem o rosyjskich więźniach politycznych, którzy obecnie znajdują się w najtrudniejszych warunkach, których życiu grozi niebezpieczeństwo, którzy mają problemy zdrowotne. I oczywiście prosiłem o wsparcie w sprawie wymian, mówiąc, że prawdopodobnie ci rosyjscy szpiedzy, którzy teraz siedzą w polskich więzieniach, mogliby stać się częścią tych funduszy” – podkreślił Jaszyn.
Zapewnił jednocześnie, że podczas rozmów z zachodnimi politykami i urzędnikami wspomina również o losie białoruskich więźniów politycznych.
„Ja i moi koledzy, i Władimir Kara-Murza, i Julia Nawalna – mówimy o losie zarówno ukraińskich jeńców wojennych, jak i cywilnych aresztowanych, a także oczywiście o naszych białoruskich, można powiedzieć, sojusznikach, którzy walczą o europejską przyszłość swojego kraju: o Maryi Kalesnikawej, Alesiu Bialackim, Wiktarze Babaryce i jego synu Eduardzie, którego osobiście znałem jeszcze długo przed tym, jak zaczął zajmować się polityką.”
Ilja Jaszyn wyraził nadzieję, że niesprawiedliwie skazani zostaną uwolnieni.
„Byłoby bardzo słuszne, gdyby przyszłe wymiany (a mamy nadzieję, że do nich dojdzie) obejmowały również przedstawicieli białoruskiej opozycji, ponieważ ludzie siedzą za kratami od bardzo dawna, są dosłownie torturowani, a warunki przetrzymywania w białoruskich więzieniach są znacznie gorsze niż w rosyjskich, ponieważ do białoruskich więźniów politycznych nie dopuszcza się nawet adwokatów” – powiedział.
Podczas spotkania ze swoimi zwolennikami w Wilnie we wrześniu Jaszyn stwierdził, że ostatnie uwolnienia więźniów politycznych przez Łukaszenkę na Białorusi to faktyczny rezultat sankcji.
„Jak mi wyjaśniono, on (Alaksandr Łukaszenka) dosłownie wymienia ludzi na części do samolotów. Ma problem z Bieławią i musi naprawić samoloty, potrzebuje części, których nie może otrzymać z powodu sankcji. I dosłownie wymienia żywych ludzi na części do samolotów” – stwierdził wówczas Jaszyn.
W rozmowie z Biełsatem odmówił jednak podania szczegółów.
,,W rzeczywistości nie powinienem był tego mówić publicznie, nie ujawnię źródeł; spotykam się z wieloma osobami i za każdym razem zaczynam od tematu więźniów politycznych. I właśnie podczas jednej z rozmów podano mi takie informacje, ale nie chcę wchodzić w szczegóły. Zostawmy ten temat, bo obawiam się, że może to po prostu zaszkodzić nowym wymianom” – podkreślił rosyjski opozycjonista
Ściapan Kubik, lp/ belsat
#Ilja #Jaszyn #dla #Biełsatu #zawsze #pamiętam #białoruskich #więźniach #politycznych…