Jak donosi Biełsat:
Katarzyna Marciniuk w sierpniu wyruszyła w autostopową podróż przez Rosję i okupowane terytoria Ukrainy. Podróżniczka dotarła do Czeczenii. Na początku września urwał się z nią kontakt. Okazało się, że kobiecie skradziono telefon.
Vot Tak, rosyjskojęzyczna redakcja Biełsatu, rozmawiała z mężem i siostrą Katarzyny Marciniuk. Bliscy podróżniczki przekazali, że kobieta żyje i wszystko z nią w porządku.
-Ukradli jej telefon, nie mogła zadzwonić ani napisać – powiedziała nam siostra Katarzyny Marciniuk, Anna Ignaczak.
Vot Tak dodzwonił się do męża podróżniczki. Mężczyzna właśnie jechał na komisariat policji, by poinformować, że jego żona się znalazła i nie trzeba prowadzić poszukiwań.
– Dostałem od niej tylko informację tekstową o tym, że miała jakieś problemy z telefonem. Teraz, o ile się orientuję, Katarzyna jest w Wołgogradzie. Niestety, na razie nie mam informacji o jej dalszych planach. Kiedy wróci do domu, czeka nas bardzo poważna rozmowa. Postaramy się przekierować jej podróże w inne, bardziej bezpieczne regiony – powiedział.
Ignaczak przekazała, że jej udało się osobiście porozmawiać z siostrą.
– Kasia napisała do mnie dziś rano. Powiedziała, że zobaczyła w internecie, że jej szukamy. Zaraz potem porozmawialiśmy przez komunikator. Powiedziała, że gdy została bez telefonu, nie mogła się z nami skontaktować, nie miała nawet dostępu do internetu. Jest żywa i zdrowa, nikt jej nie zatrzymał. Podróżowała, gdzie wcześniej mówiliśmy. Według jej słów ludzie są tam otwarci i gościnni. Kasia już kieruje się do domu, rano była w Wołgogradzie – powiedziała nam kobieta
Iwan Łysiuk, MaH/belsat wg vot-tak
#Katarzyna #Marciniuk #sierpniu #wyruszyła #autostopową #podróż #przez #Rosję #okupowane #terytoria #Ukra..