📣Po 3 latach walki o swoje prawa B. z Kongo wraz z żoną i córką otrzymali pozytywną decyzję o udzieleniu ochrony uzupełniającej oraz 72 500 zł zadośćuczynienia za niezgodne z prawem przetrzymywanie w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
‼️ W uzasadnieniu decyzji, sąd przypomniał bardzo ważną kwestię – Zastosowanie środka polegającego na pozbawieniu wolności winno mieć miejsce dopiero po upewnieniu się w praktyce co do braku możliwości zastosowania jakiegokolwiek innego, mniej dotkliwego środka – czytamy w uzasadnieniu.
B. jest ofiarą represji politycznych w Kongo, został uznany przez władze swojego kraju za wroga. Po tym jak prześladowania i przemoc ze strony służb zaczęły dotykać również jego żonę podjęli decyzję o ucieczce.
❌W Polsce zostali zamknięci w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców, mimo opinii psychologicznej potwierdzającej zły stan psychiczny żony Pana B., będący konsekwencją przemocy ze strony służb, której doświadczyła w Kongo. Takie osoby zgodnie z prawem nie powinny przebywać w ośrodkach zamkniętych, mimo wszystko, na wniosek Straży Granicznej, decyzją sądu spędzili w ośrodku 2,5 miesiąca.
– Poprosiliśmy o ochronę międzynarodową i potem nas wzięli do ośrodka. Nikt niczego nam nie wytłumaczył. To było dla nas bardzo trudne, ponieważ uciekliśmy od przemocy w naszym kraju, żeby znaleźć tutaj schronienie. Nam to przypominało więzienie, bo byliśmy pilnowani 24h na dobę przez funkcjonariuszy w mundurach, nie mogliśmy wychodzić, zwłaszcza, że to było w okresie zimowym, więc cały czas byliśmy w naszym malutkim pokoju, 24h na dobę – wspomina B.
🎉Po 3 latach walki i odwołaniu od decyzji Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców, Rada do Spraw Uchodźców udzieliła B. i jego rodzinie ochrony uzupełniającej. W tym samy czasie sąd uznał skargę rodziny na umieszczenie w ośrodku zamkniętym i przyznał łącznie 72 500 zł zadośćuczynienia – B., jego żonie i córce.
⚖️W uzasadnieniu sąd podkreśla, że rodzinę umieszczono w ośrodku po to, aby zebrać informacje dotyczące ich wniosku uchodźczego, a informacje te przez dłuższy okres nie były zbierane, mimo pogarszającego się stanu psychicznego cudzoziemców. Co więcej, sądy decydujące o detencji nie uwzględniły dobra dziecka – co zgodnie z prawem i po ludzku – powinno być priorytetem.
W postępowaniu uchodźczym i procesie o zadośćuczynienie rodzinę reprezentowały adw. Małgorzata Jaźwińska oraz apl. adw. Kornelia Trubiłowicz z naszego stowarzyszenia.
Więcej o nieprawidłowościach w procedurze o przyznanie B. i jego rodzinie ochrony uzupełniającej przeczytacie na naszej stronie:
➡️ https://bit.ly/41GF7NX
O samym procesie o zadośćuczynienie za niesłuszną detencję i argumentach sądu, więcej informacji znajdziecie tutaj:
➡️ https://bit.ly/3n8vqZO