⭕️ „10 godzin. Tyle to trwało. Młody chłopak obrzmiałe kolano, w środku dziura. Stan zapalny. Nie wiadomo, od czego uraz i rana. Poza upadkiem po polskiej stronie, kiedy polskie służby wywiozły go do Białorusi, tamtejsi pogranicznicy tłukli go w to kolano prętami/kijami. Ile razy był wywożony z Polski? Mówi, że trudno zliczyć. Teraz wije się z bólu. Sam dalej nie pójdzie. Kroplówki i ustabilizowanie nogi nie pomoże na długo. Dlatego gdy kroplówka jeszcze dynda swobodnie na brzozowej gałęzi, dzwonimy po karetkę. Mamy świadomość, że może zostać natychmiast wywieziony za płot, ale nie możemy ryzykować. Stan zapalny jest bardzo poważny. Bez badań nie wiemy, jak bardzo, a trzecia doba w lesie, na deszczu może być koszmarna w skutkach.
⭕️ Przyjeżdża karetka, ale przed nią oczywiście straż graniczna. W lesie jeden z mundurowych mówi cicho “nie przeżyłby bez pomocy” – tak rzadko słyszę, choć odrobinę współczucia od SG.
My wiemy, nie przeżyłby.
⭕️ Dlatego pomagam. Dlatego po 10 godzinach w lesie, trzecią godzinę waruję w szpitalu. Może uda się uchronić chłopaka przed wywózką. Może.
⭕️ Wczoraj miał urodziny. Mam nadzieję, że w 26 rok życia wejdzie bezpiecznie i bez zagrożenia życia. Wczorajsze urodziny spędził umierający w podlaskim lesie.”
Relacja aktywistki Stowarzyszenie No To Ci Pomogę
Fot. Stowarzyszenie No To Ci Poogę
_________________
👉 Grupa Granica – nieformalna inicjatywa powstała w odpowiedzi na kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej. Niesiemy pomoc humanitarną, prawną i medyczną, monitorujemy przestrzeganie praw człowieka. Pomaganie jest legalne, to przemoc jest przestępstwem!
* udostępniając nasze treści, podaj źródło.
👉 Grupa Granica to także i Wy – wspierając nasze działania umożliwiacie dalsze niesienie pomocy humanitarnej. Informację na ten temat znajdziecie w pierwszym komentarzu pod postem. Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Żródło materiału: Stowarzyszenie EGALA