🔴 Wspieraj poprzez zakupy w sklepie: https://uasupporter.com/RZU
🔵 Rozważ wspieranie kanału poprzez dołączenie do grona wspierających: https://www.youtube.com/channel/UC-Q1gV2g_ck4LZG8axhAeVg/join
🔵 Wspieraj poprzez kliknięcie przycisku “Podziękuj” obok łapki w górę i przycisku do udostępniania
🔵Oficjalne tłumaczenie kanału @RFU
Dzień 576
Dziś sporo wiadomości z południa
Zgodnie z obietnicą szefa ukraińskiego wywiadu, ataki na rosyjskie bazy na Krymie są kontynuowane
Prowadząc te operacje, Ukraińcy realizują 2 cele o znaczeniu strategicznym: osłabiają dostawy na front i zmuszają Rosjan do przeniesienia obrony powietrznej z dala od frontu.
Ukraińcy przeprowadzili dziś bardzo złożone uderzenie, łącząc drony powietrzne, zmodyfikowane pociski przeciwokrętowe i pociski manewrujące.
Głównym celem dzisiejszego ataku stała się siedziba rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
Co ciekawe, 2 dni temu widzieliśmy, jak Ukraińcy zniszczyli drugorzędną siedzibę Dowództwa Floty, więc wygląda na to, że Ukraińcy chcieli się upewnić, że rosyjskie dowództwo było obecne w głównym budynku podczas dzisiejszego uderzenia.
Atak miał 2 etapy
Najpierw Ukraińcy wystrzelili kilka grup dronów w kierunku Tarkchankutu i Sewastopola, aby przeciążyć obronę powietrzną, a następnie próbowali uderzyć w Sewastopol pociskami Neptun.
Rosjanie czekali na pociski i nadawali im priorytet, dlatego chociaż niektóre drony trafiły w swoje cele, to wszystkie pociski Neptun zostały zestrzelone.
Ale atak trwał nadal, płynnie przechodząc do drugiego etapu
Ataki dronów z powietrza nasiliły się jeszcze bardziej, a Rosjanie nie mogli już dłużej tego ignorować
Lokalni mieszkańcy donosili o eksplozjach w Feodozji, prawdopodobnie w pobliżu magazynów ropy.
Eksplozje odnotowano również w miejscowościach Chornomorske i Saki, gdzie drony prawdopodobnie atakowały lotnisko.
Ukraińskie drony widziano również w pobliżu Symferopola.
Wszystko to miało na celu wyczerpanie rosyjskiej obrony przeciwlotniczej, ponieważ niektóre rosyjskie systemy, takie jak pozostałe S-400, mogą przechwytywać pociski bardzo daleko od obszaru, w którym stacjonują.
Taktyka ta zadziałała, ponieważ kiedy Ukraińcy wystrzelili pociski Storm Shadow, po raz kolejny przeleciały one nad Tarchankutem i nie zostały strącone, co sugeruje, że obrona powietrzna została przeciążona.
W rezultacie Ukraińcy z powodzeniem trafili w kwaterę główną Floty Czarnomorskiej.
Rosyjskie media podały, że pocisk trafił dokładnie w gabinet dowódcy Floty Czarnomorskiej.
Inne źródła podały, że zginęło co najmniej 6 osób.
Siły rosyjskie zrozumiały, że prawdopodobnie nadejdzie więcej pocisków, dlatego włączyły syrenę i rozstawiły zasłonę dymną, aby ukryć marynarkę wojenną.
Rosjanie mieli rację, ponieważ bardzo szybko lokalnym mieszkańcom udało się uchwycić na nagraniu atak 2 kolejnych pocisków.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że Ukraińcy uderzyli w Kwaterę Główną Marynarki Wojennej, w wyniku czego zaginęła 1 osoba, którą prawdopodobnie był sam dowódca
Inne źródła powiązane z wojskiem twierdziły, że w budynku nie było nikogo, jednak dziesiątki karetek pogotowia sugerują inaczej.
W odpowiedzi na uderzenie Rosjanie wysłali na brzeg swoje wieloprowadnicowe systemy rakietowe, jednak nikt nie wie dlaczego.
Rosyjscy analitycy wojskowi zdenerwowali się wynikami rosyjskiej obrony przeciwlotniczej i wyrazili wątpliwości co do właściwości bardzo chwalonego systemu obrony przeciwlotniczej S-400, ponieważ nawet pozostałe 3 systemy na półwyspie powinny poradzić sobie z uderzeniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich integrację z innymi systemami na półwyspie
Niektórzy rosyjscy analitycy już od 3 dni z rzędu twierdzą, że Ukraińcy faktycznie używają pocisków ATACMS, które zostały dyskretnie wysłane na Ukrainę
Jednak liczne zdjęcia i filmy wyraźnie pokazują, że Rosjanie zostali trafieni pociskami Storm Shadow i SCALP (SCALP i Storm Shadow to to samo, tylko z innym mocowaniem do różnych myśliwców)
Niemniej jednak dzisiaj potwierdzono, że Stany Zjednoczone wyślą Ukrainie pociski ATACMS
Prezydent Biden podobno obiecał prezydentowi Zełenskiemu wysłanie niewielkiej liczby takich pocisków.
Ukraińcy otrzymają jednak nie wersję o zasięgu 300 km, która może zniszczyć duże cele, ale wariant bomby kasetowej o zasięgu 140 km.
To bardzo dobra wiadomość, ponieważ Ukraińcy mają już systemy HIMARS, które mogą być używane do ich wystrzeliwania, więc nie są potrzebne żadne dodatkowe kroki (takie jak szkolenie lub modyfikacja samolotów, które Ukraińcy musieli wprowadzić do Su-24, aby móc przenosić pociski Storm Shadow i SCALP).
Sądząc po dynamice w rosyjskiej przestrzeni medialnej, Rosjanie już przygotowują się na nową falę uderzeń na głębokich tyłach
Źródło: Raporty z Ukrainy
