1.6 C
Warszawa
23 listopada, 2024, 13:01
MigranciwPolsce.pl
Czym jest dla mnie opieka wytchnieniowa?...

Czym jest dla mnie opieka wytchnieniowa?…


Czym jest dla mnie opieka wytchnieniowa?

Jest czymś, czego się bałam. Tak, dokładnie – bałam się. Zacznę od początku.

Od zawsze słyszę, że otrzymanie diagnozy niepełnosprawności swojego dziecka można porównać z wiadomością o śmierci kogoś bliskiego. Mechanizm jest ten sam. Ktoś informuje cię, że już nigdy nie będzie tak samo, że musisz przewartościować całe swoje życie, że plany i marzenia, które snułaś w swojej głowie można włożyć między bajki. Następuje żałoba i wszystkie kroki, które się z nią wiążą. Każdy reaguje po swojemu, płaczem, działaniem, bezradnością, zamknięciem w sobie…

Ja ubrałam kuloodporny, oversizowy płaszcz, przykleiłam uśmiech i poszłam na terytorium wroga. Wtedy jeszcze dla mnie nieznane. Teraz trochę bardziej znane, ale ciągle wydaje mi się, że w spektrum autyzmu mojej córki codziennie odkrywam coś nowego, coś mnie uczy, ale też daje ostrego kopniaka. A może „kopa” do działania?

Tak zrodziła się Fundacja Sawanci, z potrzeby nieustannego działania i lęku przed tym, żeby nie usiąść i nie zacząć myśleć. Okazało się, że mogę pomóc innym, którzy potrzebują tego tak samo jak ja. Mogę (możemy, bo oprócz mnie w fundacji są jeszcze trzy wspaniałe mamy dzieci w spektrum) pomagać, działać i być ciągle w ruchu, w zadaniu.

❗Sama nie wiem, kiedy to się stało, ale w tym wszystkim zabrakło mnie jako kobiety, jako człowieka, jako osoby, która ma marzenia i pasje. Zamiast do kosmetyczki idziesz do endokrynologa, zamiast realizować siebie pędzisz do psychiatry, a zamiast wakacji jedziesz na turnus rehabilitacyjny.

▪️I tu pojawia się opieka wytchnieniowa, jakże potrzebna i nieoceniona. W pierwszym roku otrzymane „wolne” godziny i kilka dni zużyłam na pracę, bo przecież w domu czy w fundacji zawsze jest co robić i zawsze jest ktoś lub coś, kto potrzebuje mnie bardziej niż ja sama siebie.

„Oddając” pierwszy raz córkę na weekendową opiekę wytchnieniową nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Bałam się ruszyć z domu, bałam się gdzieś pojechać. Byłam w stanie czuwania, bo bałam się, że w każdej chwili może zadzwonić telefon i mogę być potrzebna mojej córce. Zapomniałam jak to jest być sobą, jak to jest zrobić coś tylko dla siebie i to przez prawie trzy dni.

W tym roku obiecuję sobie, że będzie inaczej. Płaszcz chroni znakomicie, ale czuje, że zaczyna pękać od nadmiaru myśli, emocji, niewyrażonych uczuć. W tym roku pójdę do kina, na koncert, wyśpię się, spotkam z koleżankami i to nie raz, a może nawet sama gdzieś pojadę.

▪️Mamy dzieci z niepełnosprawnościami często zapominają o sobie: bo przecież kocham swoje dziecko, bo nie wypada, jak to zostawić z kimś obcym?

Teraz już wiem, że miłość do dziecka to również dbanie o siebie i o swoje zdrowie.
Opieka wytchnieniowa to nie egoizm. To niejednokrotnie zdrowie psychiczne i fizyczne opiekuna

– Kasia Sielawa Fundacja Sawanci

. #PókiMyŻyjemy

Inicjatywa „Nasz Rzecznik”, #NaszRzecznik, Chcemy całego życia , Stowarzyszenie Mudita , Fundacja NieOdkładalni, Fundacja Ktoś , Godność i Wsparcie Drogą i Nadzieją, Fundacja Jesteśmy Ważni , Fundacja Autism Team , Stowarzyszenie Żurawinka, Fundacja dla Gigantów , Autyzm po ludzku , Fundacja FIONA , Fundacja Aktywnych FURIA , Fundacja Wymiany Kulturowej toTU toTAM , Fundacja Po Mojemu , Fundacja Diabeciaki , Fundacja Hospicyjna , Fundacja DOM tam gdzie TY , OFOP



Żródło materiału: Stowarzyszenie MUDITA

Polecane wiadomości