Jak donosi Biełsat: źródło materiału
Na pierwszy rzut oka wizyta Donalda Tuska w Kijowie wydaje się kolejnym roboczym spotkaniem. Jednak premier Polski jechał na Ukrainę z dużymi nadziejami. Podobne zresztą panowały w ukraińskiej stolicy.
Najbliższe tygodnie pokażą, czy polsko-ukraińskim relacjom udało się “uciec do przodu” – pisze Michał Kacewicz