Potrzeba wiele cierpliwości i empatii, żeby dzieci z domu dziecka Ciloto w pełni dostosowali się do szkolnych reguł, a ich koncentracja się poprawiła. Wcześniej, zamiast siedzieć w szkolnej ławce żebrali, grali
na automatach, nie mieli żadnych obowiązków. Nikt nie zadbał o ich edukację. Powody? Różne. Bright: – Do szkoły nie chodziłem, bo rodzice nie byli w stanie opłacić szkoły i mundurka.
Austin: – Moi rodzice są bardzo biedni i w domu nie było jedzenia, nie chodziłem też do szkoły i dlatego zacząłem chodzić na ulicę, żeby tam zarabiać na jedzenie.
Wielu chłopców z domu dziecka zostało zabranych właśnie z ulic Kabwe.
Polecamy reportaż: fundacjadonbosco.org/z-ulicy-do-domu-dziecka-reportaz-zambia/