[Rabat na Rabat – 6]
Próbowaliście kiedyś tadżina, kefty albo pastiji? Jedzenie marokańskie to jedna z największych zalet mojego pobytu tutaj, powód do spotkań, dyskusji ale też wyzwanie – zakupy po arabsku i gotowanie na najmniejszej możliwej kuchence w kuchni akademika. Zapraszam na ucztę, smacznego!