Jak informuje Belsat dziennikarz i działacz polskiej mniejszości został skazany na 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym reżimie. Proces miał charakter polityczny.
Pierwsze posiedzenie odbyło się 16 stycznia. Władze zarzuciły Andrzejowi Poczobutowi “podżeganie do nienawiści”, a jego działaniom – polegającym na kultywowaniu polskości i publikowaniu artykułów historycznych, przypisano znamiona “rehabilitacji nazizmu”. Był on również oskarżony o wzywanie do sankcji i działań na szkodę Białorusi.
Premier Mateusz Morawiecki określił wyrok, jako “nieludzki” i dodał, że jest to “kolejny akt prześladowania Polaków na Białorusi”.
Wyrok został potępiony przez rzecznika polskiego MSZ Łukasza Jasinę.
– Andrzej Poczobut to polski i białoruski patriota. Stoimy za nim i będziemy stać. Nadejdzie dzień kiedy wolny Andrzej Poczobut i białoruscy Polacy będą mogli żyć na wolnej Białorusi – napisał.
W oddzielnym wpisie MSZ podkreślił, że jest to “skandaliczny wyrok, motywowany politycznienie i wymierzony w polską mniejszość na Białorusi”.
– Polska domaga się zaprzestania antypolskich działań oraz uwolnienia więźniów politycznych – napisano.
Ambasador Polski na Białorusi Artur Michalski zaznaczył, że “Andrzej Poczobut był i pozostaje człowiekiem wewnętrznie wolnym, symbolem obecności Polaków na Białorusi, bohaterem wolnego słowa”.
– Wielu Polaków i Białorusinów czerpie z jego postawy siłę. Nie złamały go prześladowania, nie złamie go dzisiejszy skandaliczny wyrok 8 lat więzienia – napisał.
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja podkreśliła w swoim wpisie na Twitterze, że Andrzej Poczobut odmawiał “wszelkich układów z bezprawnym reżimem”.
– Teraz musimy zrobić wszystko, co można, aby wyzwolić go wraz z innymi politycznymi zakładnikami – zaznaczyła.
Paweł Łatuszka, kierownik Narodowego Zarządu Antykryzysowego białoruskiej opozycji oraz członek emigracyjnego Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego, napisał, że Andrzej Poczobut został skazany za “bycie Polakiem” i “prawo do bycia człowiekiem”.
– Jest symbolem dla nas, Białorusinów, walki o wolność – podkreślił.
Przed rozpoczęciem procesu Poczobut spędził w areszcie ponad 460 dni, co nawet przy obecnej skali represji politycznych na Białorusi, można uznać za jeden z haniebnych rekordów. W tym czasie ani razu nie miał możliwości kontaktu z bliskimi, nawet w rozmowie telefonicznej.
Poczobut starannie przygotowywał się do procesu, wierząc, że będzie mógł publicznie przedstawić swoje racje i absurdalność zarzutów. Sędzia Dzmitryj Bubienczyk już na pierwszej rozprawie postanowił jednak, że postępowanie sądowe będzie się toczyć za zamkniętymi drzwiami.
Poczobut – członek zarządu zdelegalizowanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi i znany dziennikarz, współpracujący m.in. z Gazetą Wyborczą i TVP Polonia, od 25 marca 2021 r., przebywa w białoruskim areszcie.
Działacz Związku Polaków na Białorusi został początkowo oskarżony o “podżeganie do nienawiści”, w tym, “rehabilitację nazizmu”, a potem także o wzywanie do sankcji i działań na szkodę Białorusi. W październiku 2022 r. został przez władze wpisany na białoruską listę “osób zaangażowanych w działalność terrorystyczną”.
Jak pisze centrum praw człowieka Wiasna, według prokuratury “przewinienia” Poczobuta miały polegać na tym, że nazwał agresją napaść ZSRR na Polskę w 1939 r., pisał artykuły o protestach na Białorusi i działaczach polskiego podziemia w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu, występował w obronie polskiej mniejszości w tym kraju.
Wraz z Poczobutem w marcu 2021 r. aresztowane zostały także szefowa zdelegalizowanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys, Irena Biernacka i Maria Tiszkowska z ZPB, a także Anna Paniszewa, działaczka mniejszości z Brześcia. Borys została w marcu 2022 r. wypuszczona z aresztu, lecz wciąż jest objęta sprawą karną, a jej status nie jest jasny.
Biernacka, Tiszkowska i Paniszewa zdołały w 2021 r. opuścić Białoruś dzięki staraniom polskich władz. Nie mają jednak możliwości powrotu do kraju, którego są obywatelkami. Według dostępnych informacji Poczobut był namawiany do zwrócenia się do Łukaszenki z prośbą o ułaskawienie, jednak odmówił.
Po rozpoczęciu procesu polskie MSZ po raz kolejny zaapelowało o uwolnienie Poczobuta i powtórzyło, że jest on niewinny, a prowadzone przeciwko niemu postępowanie jest motywowane polityczne.
Organizacje praw człowieka uznały Poczobuta i Borys za więźniów politycznych.
pp/belsat.eu wg PAP
Źródło: https://belsat.eu/pl/news/
Zdjęcie główne: Sviatlana Tsikhanouskaya