Jak donosi Biełsat: źródło materiału
Były żołnierz Sił Operacji Specjalnych Białorusi twierdzi, że on i inni Białorusini walczący w szeregach rosyjskich firm najemniczych na Ukrainie zostali tam wysłani do zbierania przede wszystkim informacji o dostawach zagranicznej broni dla ukraińskiej armii, a także o planach ewentualnego udziału rosyjskich bojowników w odsunięciu Łukaszenki od władzy. Opowiedział, że białoruscy specnazowcy mieli dokonywać aktu sabotażu na terenie Rosji, by zaszkodzić Łukaszence. Jeniec twierdzi, że powyborcze protesty na Białorusi w 2020 r. były rozpędzane również przez rosyjski OMON. Miał on wykazywać się większą brutalnością od białoruskiego. Rosjanie bez hamulców używali granatów ogłuszających i gazowych, dotkliwie bili ludzi
🔗https://belsat.eu/pl/?p=2638348