Jak donosi Biełsat:
Ministerstwo Finansów Federacji Rosyjskiej będzie wyszukiwać przy pomocy satelitów podejrzanych źródeł ciepła, które mogą świadczyć o obecności aparatów do produkcji nielegalnego alkoholu.
Urzędnicy oprócz analizy cieplnej budynków prześledzą z kosmosu obecność podejrzanego dymu oraz ruch pojazdów kołowych i kolejowych wokół domniemanych bimbrowni. Szczególną uwagę zwrócą na gorzelnie, które straciły licencję na wyrób alkoholu.
Jeżeli w takich miejscach oznaki wskazujące na nielegalną produkcję zostaną zarejestrowane dwa dni z rzędu, do akcji wkroczą odpowiednie służby. Przedtem wykrywaniem producentów samogonu zajmowali się jedynie funkcjonariusze MSW, którzy mogli wykryć podziemną gorzelnię jedynie na drodze niespodziewanego “nalotu”.
Eksperci z Moskiewskiej Szkoły Zarządzania „Skołkowo” oceniają, że w Rosji 26-35 proc. spożywanego alkoholu pochodzi z nielegalnych źródeł. A według Siergieja Riabuchina, zastępca szefa Komisji Budżetu i Rynków Finansowych Rady Federacji (rosyjskiego senatu) corocznie rosyjski budżet federalny traci z tego powodu 70–80 miliardów rubli (2,6-3 mld zł).
Kosmicznym planom rosyjskiego ministerstwa na zwalczanie bimbrownictwa towarzyszy nieustanny wzrost ceny legalnych alkoholi. Rosyjskie władze w ten sposób zdobywają środki na wojnę z Ukrainą. W 2025 r. cena pół litra najtańszej wódki wzrośnie o ponad 16 proc. z 299 rubli (11 zł) do 349 rubli (ponad 13 zł). Podobnie stanie się z innymi mocnymi napojami wyskokowymi.
W walkę ze spożywaniem nielegalnego alkoholu zaangażowała się też rosyjska Duma Państwowa. W listopadzie deputowani w drugim czytaniu przyjęli projekt ustawy o poprawie regulacji i obrotu alkoholem perfumeryjnym.
jb/ belsat.eu wg pnp. ru, rbc. ru
#Ministerstwo #Finansów #Federacji #Rosyjskiej #będzie #wyszukiwać #przy #pomocy #satelitów #podejrzanych #źród..