Jak donosi Biełsat:
Portal Reform. news informuje o współpracy, jaką nawiązał niemiecki biznesmen i polityk Jörg Dornau z aresztem tymczasowym w Lidzie. Należące do niego przedsiębiorstwo rolne w obwodzie grodzieńskim wykorzystuje pracę więźniów, w tym osób skazanych za “polityczne” przestępstwa.
Białoruski portal dotarł do jednego z nich, który anonimowo zrelacjonował sprawę. Andriej (jego imię zostało zmienione z przyczyn bezpieczeństwa) został zatrzymany w lutym 2024 r. za polubienie “nieprawomyślnego” wpisu na portalach społecznościowych. Trafił za to na 15 dni do Centrum Izolacji Przestępców w Lidzie, a stamtąd przetransportowano go na okoliczną fermę. Jak opisuje, był luty, skazani byli ubrani “byle jak” i umieszczono ich w zimnej piwnicy, gdzie od godziny 7 do 18 “pracowali bez jedzenia i picia” przy sortowaniu cebuli. Przebrany przez nich towar trafiał potem do sieci supermarketów Europt.
Andrej podkreślił, że praca nie była przymusowa, a zarobione pieniądze przeznaczano na utrzymanie więźniów. Administracja aresztu otrzymywała 30 rubli dziennie (ok. 35 zł), a więźniowie 20 rubli (ok. 23 zł).
Skazany opowiedział, że pracowników swoją obecnością zaszczycił też niemiecki polityk:
– Widziałem go. Wysoki, łysy człowiek przyjechał raz samochodem z niemiecką rejestracją. Przyszedł do magazynu, gdzie razem z wynajętymi pracownikami sortowaliśmy cebulę – opowiedział Reform. news.
Jak pisze portal, Jörg Dornau urodził się w mieście Borna w Saksonii (wtedy NRD). Ma 53 lata, wykształcenie rolnicze, prowadzi działalność gospodarczą. W 2016 roku Dornau zapisał się do uznawanej w Niemczech za skrajnie prawicową i prorosyjską partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) i dołączył do jej skrajnej frakcji “Der Flügel”. Od 2019 r. jest posłem do parlamentu Saksonii i reprezentuje grupę parlamentarną AfD ds. polityki rolnej.
Już wcześniej media donosiły, że niemiecki polityk naruszył prawo, nie informując o swojej działalności biznesowej na Białorusi, za co w sierpniu 2024 r. saksoński parlament nałożył na niego karę w wysokości prawie 21 tys. euro. Jest właścicielem dużego przedsiębiorstwa rolnego Cybulka-Bieł, które we wsi Gudy pod Lidą uprawia cebulę i inne warzywa. Ponad półtora tysiąca hektarów wydzierżawił od lokalnego kołchozu – państwowego gospodarstwa rolnego, na co zgodę wydały władze obwodu grodzieńskiego.
Swoją firmę zarejestrował w październiku 2020 roku, w czasie gdy Alaksandr Łukaszenka, przy pomocy swoich sił bezpieczeństwa, tłumił masowe protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich. W biznesie, jak pisze białoruski portal, pomaga mu mieszkający w Niemczech inny biznesmen Yurij Kunicki, który posiada 50 proc. udziału w białoruskim przedsiębiorstwie i do listopada 2023 r. był także dyrektorem spółki, gdy tę funkcję przejął sam Dornau.
Dornau często pojawiał się w białoruskich państwowych mediach, które relacjonowały jego spotkania z lokalnymi urzędnikami.
– Jörg Dornau jest największym specjalistą w dziedzinie uprawy cebuli w Niemczech. W ciągu trzech lat rolnicy z Lipska spodziewają się produkować ponad 10 tys. ton cebuli rocznie. Oznacza to, że mniej więcej co piąta cebula uprawiana w naszym kraju będzie pochodzić z Lidy – chwaliła niemieckiego polityka gazeta administracji Łukaszenki Biełaruś Siegodnia.
Wiadomo, że jego firma bierze udział w przetargach rządowych i trzykrotnie w latach 2022-2024 świadczyła na rzecz państwa usługi wapnowania gleb kwaśnych, za co dostała od państwa prawie 71 tys. rubli – ponad 83 tys. zł.
Sam niemiecki biznesmen podczas swoich wystąpień w saksońskim parlamencie ubolewał, że Niemcy tracą możliwości gospodarcze w Białorusi – “kraju położonym w centrum nowego Jedwabnego Szlaku, stanowiącego swoiste połączenie z Euroazjatycką Unią Gospodarczą liczącą ponad 180 milionów konsumentów”. I jak pisze Die Welt, Dornau nie zauważył politycznych represji w tym kraju. Podkreślał też, że Niemcy, “ponoszą szczególną odpowiedzialność wobec narodów byłego Związku Radzieckiego” i powinny “bezwzględnie powstrzymywać się od ingerencji w sprawy wewnętrzne”.
Reform. news zauważył, że Jörg Dornau podpisał dokumenty dotyczące “świadczenia usług” z Centrum Izolacji Przestępców – instytucją, w której więźniowie polityczni są celowo poddawani nieludzkiemu traktowaniu. Cytowany w artykule portalu Andrej opisał, że więźniom politycznym nie są tam wydawane materace, poduszki, pościel. W ciągu dnia nie mogą leżeć ani nawet siedzieć na łóżkach. Większość cel nie posiada toalety ani umywalki – jedynie plastikowe wiadro w rogu, które należy codziennie rano wynosić do wspólnej toalety na korytarzu. W pomieszczeniach światło jest włączone przez całą dobę, a więźniowie są budzeni po kilka razy w nocy. Rozmówca Reform. news nazywał te warunki torturami
jb/ Biełsat wg Reform. news
#Portal #Reform #news #informuje #współpracy #jaką #nawiązał #niemiecki #biznesmen #polityk #Jörg #Dornau
