📍📍 „Kolejne zgłoszenie, kolejne wyjście do lasu. Ludzki dramat. Ponownie chciałabym to opisać, ale zdaje sobie sprawę, że nie wiem, co nowego mogłabym dodać. Dawno temu przestałam liczyć liczbę przyjętych zgłoszeń, czy liczbę spotkanych ludzi. Twarze i imiona zlewają się w jeden duży, cichy i ciemny tłum, wypowiedziane słowa łączą się w jedną „esperancką” prośbę o pomoc.
📍📍 Czasami jest mi przykro, kiedy uświadamiam sobie, że nie pamiętam imienia osoby, której pomogłam tydzień wcześniej. Czasami muszę sobie przypomnieć, że często najważniejsze jest po prostu dotarcie – zdarza się, że największą pomocą jest uściśnięcie dłoni lub wymiana uśmiechu.
📍📍 Niektóre rzeczy zostają w pamięci na długo i ukazują mi się we śnie lub w nieoczekiwanym momencie. Tak, jak widok dwóch mężczyzn z Syrii, którzy czekają na nas ponad pięć godzin bez telefonu i łączności, bez bagażu, plecaka, czy butelki wody.
📍📍 Czekali cierpliwie. Zaufali nam. Nie zostało im nic oprócz nadziei, że do nich dotrzemy.
– Czy czegoś jeszcze potrzebujesz?”
Relacja aktywistki Stowarzyszenia Egala i Grupy Granica
👉 Grupa Granica – nieformalna inicjatywa powstała w odpowiedzi na kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej. Niesiemy pomoc humanitarną, prawną i medyczną, monitorujemy przestrzeganie praw człowieka. Pomaganie jest legalne, to przemoc jest przestępstwem!
* udostępniając nasze treści, podaj źródło.
👉 Grupa Granica to także i Wy – wspierając nasze działania umożliwiacie dalsze niesienie pomocy humanitarnej. Informację na ten temat znajdziecie w pierwszym komentarzu pod postem. Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Żródło materiału: Stowarzyszenie EGALA
