“Pobił mnie i czterech moich przyjaciół. Spytał: „Skąd jesteś?”. Powiedziałem: „z Syrii”. „Jesteś muzułmaninem czy chrześcijaninem?”. Kiedy powiedziałem, że jestem chrześcijaninem, bił mnie jeszcze bardziej.
Powiedziałem, że chcę zostać w Polsce. Nie chce wyjechać poza granice Polski lub wracać do Białorusi. Kiedy powiedziałem [strażnikowi], że chcę po prostu zostać w Polsce, bardzo mnie pobił. Zniszczył mi telefon. Zmusili nas do rozebrania się. Byliśmy nadzy, nawet bez bielizny. Zupełnie nadzy.”
Pomimo zmiany rządu na granicy polsko-białoruskiej wciąż dochodzi do przemocy ze strony polskich służb i rażących naruszeń praw człowieka!
Mężczyzna z Syrii był w grudniu pushbackowany aż cztery razy. Według jego relacji, przy pierwszym zatrzymaniu nie zastosowano żadnych procedur – został pobity i wywieziony do Białorusi. Dopiero przy czwartym zatrzymaniu został zabrany na placówkę Straży Granicznej, gdzie został przeszukany, sprawdzono mu dokumenty. Zarówno jemu, jak i innym zatrzymanym zabrano i zniszczono telefony. Następni próbowano zmusić do podpisania dokumentów, które były w języku polskim. Według relacji Syryjczyka, wyraził on chęć ubiegania się o ochronę międzynarodową czego rezultatem było pobicie. Po wydarzeniach na placówce, przed wywózką, jego i innych mężczyzn zmuszono do rozebrania się. W tym czasie temperatura na Podlasiu spadła poniżej zera. Syryjczyk relacjonuje, że nie zwrócono im ubrań i nagich wypchnięto do Białorusi.
Wesprzyj nasze działania ➡️ www.egala.org.pl/wplac
Żródło materiału: Stowarzyszenie EGALA