📦 NASZ SKLEP: http://globalista.pl
🧭 Geopolityka IG: https://www.instagram.com/globalista_yt/
🌍 DISCORD: https://discord.gg/4zfFkXaJT6
————————————————————————
Współpraca i inne partnerstwo: astsocialline@gmail.com
🎯 Krótki opis:
Cieśnina Bab Al-Mandab, okolice morza czerwonego, Jemen. Według danych z 2024 roku, przez cieśninę Bab Al-Mandab przepływa około 12% światowego handlu, w tym 30% handlu kontenerowego. Oznacza to, że jest to jeden z najważniejszych szlaków handlowych na świecie. To on w dużym stopniu odpowiada za zamożność Europy, Bliskiego wschodu, ale także dalekiej Azji
⏱ Co i kiedy w trakcie filmu:
0:00 Krytyczna sytuacja na Morzu Czerwonym
3:37 Podziękowania dla widzów
4:47 Operacja Prosperity Guardian
7:47 ,,Huti są przyzwyczajeni do takich ataków”
9:42 Kocioł na Bliskim Wschodzie
13:00 Ameryka głównym wrogiem Huti
14:51 Co nas dalej czeka?
📖 Rozszerzony opis:
W sobotę 13 stycznia Stany Zjednoczone wraz z Wielką Brytanią i kilkoma innymi państwami ponownie przeprowadziły ataki na Jemen. Przedstawiciel Huti Abdul Kader al-Mortada poinformował na platformie X, że Amerykanie i Brytyjczycy przeprowadzili naloty na stolicę Jemenu Sanę, a także na miasta Al-Hudajda, Sada i Zamar. Zaatakowane zostały przede wszystkim wojskowe węzły logistyczne, systemy obrony powietrznej i miejsca składowania broni. Przywódca Hutii stwierdził, że amerykański atak doprowadzi do bardziej stanowczej reakcji. Jak sami słyszeliście ataki mają być prowadzone tylko i wyłącznie na statki płynące do Izraela oraz ewentualnie na te, które kontrolowane są przez Stany Zjednoczone. Problem polega jednak na tym, że nijak te słowa mają się do rzeczywistości, ponieważ atakowane były jednostki, których głównym kierunkiem wcale nie był Izrael – a kraje pod jakich banderą płynęły jak widzicie po flagach raczej tej izraelskiej nie przypominały. Co więcej według stanu na 1 stycznia 2024 r . zaatakowano dodatkowo co najmniej siedemnaście statków cywilnych, co tym bardziej obala tą teorię. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy, że faktycznie ataki po stronie Huti nasiliły się od czasu zmasowanego ataku Izraela na Palestynę, po tym kiedy to palestyński hamas dokonał inwazji na terenach kontrolowanych przez Tel-Awiw. W operacji Prosperity Guardian czyli (Strażnik Dobrobytu) uczestniczą m.in. siły z Wielkiej Brytanii, Bahrajnu, Kanady, Francji, Włoch, Holandii, Norwegii, Seszeli i Hiszpanii. Jej celem jest zapewnienie bezpiecznej żeglugi po Morzu Czerwonym. Niemniej Włochy i Hiszpania, które były wcześniej wymieniane jako uczestnicy misji, opublikowały oświadczenia, z których wynika, że dystansują się od morskiej operacji USA na Morzu Czerwonym. Niechęć do współpracy wynika po części z konfliktu w Gazie, gdzie Biden utrzymuje silne wsparcie dla Izraela, co spotyka się z międzynarodową krytyką- która liczy na zakończenie tego sporu i rozwiązanie kwestii Palestyny natychmiast. Jak mówiła w TOK FM dr Magdalena Kumelska-Koniecko z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, taka strategia może być nieskuteczna. Cytując wypowiedź ,,Huti są przyzwyczajeni do takich ataków i raczej nie będą zmieniali swojej strategii”. Ćwiczą to od ośmiu lat. Dlatego zdaniem ekspertki, obecne działania USA wobec Huti mogą być niewystarczające, a inwazja lądowa na Jemen, która mogłaby rozwiązać ten problem, też nie wchodzi w grę, ponieważ to naraziłoby cały region na rozlanie się konfliktu. Warto napomnieć, że na bliskim wschodzie w dalszym ciągu wrze- Hezbollah w Libanie nie poszedł na noże z Izraelem, ale prawdopodobnie czeka na dogodny moment, do tego Irak jest zdestabilizowany i amerykanie tam także mają problemy, Iran oczywiście dostarcza broń do każdego z tych krajów i jednocześnie wie, że nikt nie zdecyduje się go zaatakować.
#polska #wojna #nato
Żródło: GlobalistaTV