📦 NASZ SKLEP: http://globalista.pl
🧭 Geopolityka IG: https://www.instagram.com/globalista_yt/
🌍 DISCORD: https://discord.gg/4zfFkXaJT6
————————————————————————
Współpraca i inne partnerstwo: astsocialline@gmail.com
🎯 Krótki opis:
Kiev Independent opublikowało ostatnio na zagranicę bardzo ważny artykuł w którym na samej górze wytłuszczonymi literami możemy odczytać takie oto zdanie ,,Większość z 2500 obcych komponentów, które Ukraina znalazła w rosyjskiej broni, pochodzi z USA”
⏱ Co i kiedy w trakcie filmu:
0:00 Zagraniczne komponenty w rosyjskiej broni
3:32 Podziękowania dla widzów
4:53 Skąd i jak Rosja importuje komponenty do produkcji broni?
9:24 Rosyjska “flota cieni”
11:47 Rosjanie omijają sankcje
13:39 Raport “WESTERN ELECTRONICS AT THE HEART OF RUSSIA’S WAR MACHINE”
15:20 Co to wszystko może oznaczać dla NATO?
📖 Rozszerzony opis:
Ch-101 i Ch-102 nazywane inaczej Kh 101 to rosyjskie strategiczne pociski manewrujące powietrze-ziemia, które mogą być wyposażone w głowicę konwencjonalną lub jądrową, o cechach obniżonej wykrywalności. Wiele z tych pocisków użyto w wojnie na Ukrainie, a z czego dokładnie się składają te, które udało się zweryfikować ukraińskim służbom? W środku znaleziono kontroler komunikacji wykonany przez amerykańską firmę Zilog, system naprowadzania oparty jest na 3 mikroprocesorach i wszystkie trzy z nich stworzone zostały przez amerykańską firmę Texas Instruments- z kolei mózgiem operacji jest oczywiście procesor a ten to oczywiście wytwór Intela, który jest przecież przez amerykański rząd wspierany finansowo w celu stworzenia jak największej liczby miejsc pracy w kraju. Obecność tych części została potwierdzona nie tylko przez ukraińskich śledczych lecz także przez Royal United Services, RUSI oraz wiele, wiele innych. Ustalono, że Rosja potrzebuje łącznie aż 450 zachodnich komponentów do swoich broni- z czego większość pochodzi ze Stanów Zjednoczonych- w mniejszym stopniu z Unii Europejskiej oraz Szwajcarii. Zastanówmy się zatem wspólnie jak Rosjanie omijają sankcję i ile na tym procederze realnie zarabiają pośrednicy jak i zachodnie firmy. Aby to zrozumieć musimy przenieść się ze Stanów Zjednoczony do Turcji. Mimo, że Turcja jest członkiem NATO oraz pretenduje na stanowisko kolejnego kraju Unii Europejskiej, to można ją nazwać koniem trojańskim sojuszu lub jak kto woli pralnią pieniędzy dla części zachodnich korporacji wojskowo-technologicznych. W końcu nie wierzę w to, żeby nikt nie liczył tego jak wiele tego towaru nagle stało się potrzebne akurat w Turcji.
Jak wynika z bazy danych Narodowej Agencji Zapobiegania Korupcji (NAZK), prawie trzy czwarte z około 2500 obcych komponentów znalezionych w rosyjskiej broni i przeanalizowanych przez władze ukraińskie zostało wyprodukowanych przez producentów amerykańskich. Jak czytamy z kolei na Politico: UE wskazuje palcem na chińskich dostawców, ale to zachodnie firmy wytwarzają najważniejsze komponenty wykorzystywane w rosyjskim arsenale broni. Broń sama w sobie nie jest produkowana i kupowana od zachodu, ale większość z technologii jaka w niej jest stosowana wymaga istotnych części, które można pozyskać tylko od zachodnich korporacji zbrojeniowych. Za każdym razem kiedy w Ukrainę trafia kolejna rosyjska rakieta oprócz akcji ratunkowej oraz odbudowy rozpoczyna się śledztwo mające na celu zbadać arsenał wroga.
#polska #rosja #ukraina
Żródło: GlobalistaTV
