🩸 Zobaczcie, taką wiadomość dostaliśmy od Magdy:
„Kochani,
Nie wiem gdzie o tym napisać, historia z życia wzięta. Nie mam problemu z zakupem podpasek, mam dwie córki i obie mają dostęp do środków higieny osobistej (w tym podpasek).
Mimo tego mojej, teraz już 21-letniej, córce przydarzyła się “ciekawa przygoda” na maturze. W trakcie pisania języka polskiego dostała okres, niespodziewanie, nie w terminie, pewnie stres zrobił swoje. Niestety nie miała podpasek przy sobie, bo tego nie przewidziała. Miała je w torbie. Ale…. wyjście po torbę okazało się niemożliwe. Pani kontrolująca salę powiedziała, że albo idzie tylko do łazienki, albo kończy pisać, bo nie pójdzie z nią po podpaski do torby – takie przepisy.
Moje dziecko, ambitne nad wymiar otrzymało pierwszą w życiu ogromną lekcje “pokory” od kobiety. Niestety czuła, że “się zalewa”, dlatego wybrała drugą opcje – koniec pisania.
Ja też skończę w tym miejscu, bo nie mam słów do bezdusznych przepisów. Córka dostała się na studia, średnia po pierwszym roku 5.0. Jednak jej samoocena spadła do podłogi. Przestała wierzyć w swoje umiejętności, w system. Zaczęła się zastanawiać czy może była i jest za ambitna…
Ach szkoda słów! A gdyby tak w toalecie były ogólnodostępne podpaski? 🤔”.
Takich historii jest wiele. I będzie ich jeszcze więcej, póki nie zrozumiemy, że podpaski są podstawowym środkiem higieny, tak jak papier toaletowy. I tak jak papier toaletowy, powinny być dostępne w każdej toalecie.
Kilka miesięcy temu, jako Okresowa Koalicja, złożyliśmy w Sejmie projekt ustawy wprowadzającej darmowe podpaski do szkół w całej Polsce. Apelujemy do władz o zajęcie się tym tematem ‼️
#takdlapodpasek