4.4 C
Warszawa
23 grudnia, 2024, 13:46
MigranciwPolsce.pl
Doskonale pamiętam moment, kiedy usiadłam na kanapie i pomyślałam “Mam 22 lata i moje życie się właś...

Doskonale pamiętam moment, kiedy usiadłam na kanapie i pomyślałam “Mam 22 lata i moje życie się właś…


Doskonale pamiętam moment, kiedy usiadłam na kanapie i pomyślałam “Mam 22 lata i moje życie się właśnie skończyło. No trudno, mój syn jest najważniejszy”. Było to zaraz po jego diagnozie. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki sama dla siebie przestałam się liczyć. Najważniejszy był Nikoś, jego leczenie i jego terapia.

Schudłam, kompletnie nie interesowałam się tym jak wyglądam, odsunęłam się od wszystkich znajomych, żeby nie musieć odpowiadać na pytanie, co tam u mnie, bo każde takie pytanie wywoływało u mnie ogromny smutek i żal.

Pierwsze trzy lata po diagnozie mojego dziecka były najgorszymi latami mojego życia. Co noc płakałam w poduszkę zastanawiając się, czy kiedykolwiek jeszcze przeżyję 24h bez płaczu – nie wierzyłam że kiedykolwiek będzie to możliwe. Jeżdżąc z synem na turnusy rehabilitacyjne nie widziałam ani jednej faktycznie szczęśliwej mamy, nie dawało mi to nadziei, że kiedyś może być naprawdę dobrze.

Pojawiły się stany depresyjne, a następnie ciężka depresja i ataki paniki, które były tak nieprzewidywalne, że mój partner i ojciec dziecka musiał zrezygnować z pracy, bo zostawienie za mną mojego synka było po prostu niebezpieczne.

Czułam się bardzo źle a psychiatra i psycholog na NFZ pogorszyli moje samopoczucie. Dopiero jak spróbowałam metod holistycznych nastąpiła bardzo pozytywna zmiana. W trakcie pracy nad sobą i swoim zdrowiem pojawił się jeszcze jeden problem – okazało się, że nabyłam się także zespołu stresu pourazowego. Żeby wyjść z PTSD też musiałam długo pracować.

❗Żałuję, że na początku mojej drogi, od chwili diagnozy mojego dziecka, nie zostałam przez nikogo dobrze uświadomiona ani pokierowana jak w tym wszystkim nie stracić swojego zdrowia.

Dlatego dziś prowadzę Fundacja Jesteśmy Ważni, w której uświadamiamy rodziców osób z niepełnosprawnościami, jak bardzo oni są ważni, dajemy dostęp do efektywnej pomocy w pokonywaniu kryzysów psychicznych i wypalenia rodzicielskiego, prowadzonej przez terapeutów, którzy sami na co dzień są rodzicami OzN. To my, rodzice, łatamy niedziałający system wsparcia.

– Dominika Wiśnik

#PókiMyŻyjemy

Kampanię organizujemy razem z l Inicjatywą „Nasz Rzecznik” oraz koalicją organizacji społecznych.
Inicjatywa #NaszRzecznik, Stowarzyszenie Mudita , Fundacja Jesteśmy Ważni, Chcemy całego życia, Stowarzyszenie Żurawinka, Fundacja dla Gigantów , Godność i Wsparcie Drogą i Nadzieją, Autyzm po ludzku , Fundacja Autism Team, Fundacja NieOdkładalni, Fundacja Ktoś , Fundacja Sawanci , Fundacja Aktywnych FURIA , Fundacja Wymiany Kulturowej toTU toTAM, Fundacja Po Mojemu , Fundacja Diabeciaki, Fundacja Hospicyjna, Fundacja DOM tam gdzie TY OFOP



Żródło materiału: Stowarzyszenie MUDITA

Polecane wiadomości