Gdy chcemy odpocząć bierzemy urlop, jedziemy na wakacje lub chociażby na weekend, wysyłamy dzieci na półkolonie, obozy lub do dziadków, spotykamy się ze znajomymi.
No chyba, że rodzi nam się dziecko z niepełnosprawnością.
Wtedy znajomych jakby ubywa. Życie toczy się między lekarzami a rehabilitacjami. Brakuje kompleksowego wsparcia, więc rodzic musi stać się managerem dziecka i specjalistą od wszystkiego. Nie można ot tak po prostu wyjechać, bo wózek, PEG, specjalne diety… o finansach nie wspominając. Półkolonie, lato w mieście i obozy nie zawsze przyjmują dzieci na wózku, z epilepsją czy trudnymi zachowaniami.
Przyszłość budzi niepokój o to, co będzie dalej, przecież z niepełnosprawności się nie wyrasta. Opieka się nie kończy wraz z dorastaniem czy dorosłością dziecka. Nie da się wziąć urlopu tylko dla siebie, ani nawet iść na L4.
Możemy długo opowiadać o potrzebie odpoczynku opiekunek i opiekunów, ale zamiast tego – zobaczcie zdjęcia z naszych turnusów wychnieniowych. Dzieci spędzają czas z wolontariusz(k)ami, a rodzice… mają wreszcie chwilę tylko dla siebie.
⚠️ Takie wyjazdy organizujemy już 4 rok. W 2023 roku wzięło w nich udział 50 osób (dzieci i rodziców). To wciąż mało – biorąc pod uwagę, że zgłosiło się prawie 200 rodzin!!!
Dlatego w tym roku chcemy zrobić aż 4 turnusy wytchnieniowe.
Jednak sami nie damy rady, nie mamy na ten projekt żadnych dofinansowań, dlatego założyliśmy zrzutkę i potrzebujemy Waszej pomocy.
❤️🔥 Prawo do odpoczynku jest prawem człowieka.
💚 Pomóż nam o to zadbać i dorzuć sie:
👉 https://zrzutka.pl/z/dajwytchnienie
Żródło materiału: Stowarzyszenie MUDITA