⛔️ No dobra, a teraz bez żartów: jak wygląda nauczanie specjalne w Waszym mieście?
👉Jesteście zadowoleni ze szkoły i klasy dziecka?
👉 Na jakie trudne sytuacje trafiliście?
👉 Czujecie, że Wasze dziecko jest zaopiekowane?
👉 Wiecie, na co idzie subwencja?
⁉️ I przede wszystkim – jak przebiega komunikacja na linii rodzice-szkoła?
Badamy temat, chcemy przyczyniać się do promowania i wypracowywania dobrych rozwiązań. Po to, aby rodzice nie zostali sami.
Bo bywa różnie…
W zespole do spraw specjalnych 007 często dostajemy prośby o interwencje w sprawach szkolnych, od których włos się jeży.
Nasi przyjaciele z Chcemy całego życia przytoczyli szereg przykładów na to, jak traktowane są w szkołach osoby w spektrum autyzmu – link do ich posta z cyklu #szkołaprzyjaznadlaautyzmu znajdziecie w komentarzu.
My podzielimy się ostatnio usłyszanymi relacjami pokazującymi, jaki bywa stosunek rodziców: ⬇️
🤷♀️ Mama Juliana z zespołem Downa jest wzywana do placówki za każdym razem, kiedy nauczyciele nie mogą sobie poradzić z jej synem, np. jest znudzony i wychodzi z klasy. Niekiedy nie zdąży wyjechać z parkingu szkoły, a już dostaje telefon i musi wracać. Nie może w związku z tym podjąć pracy.
🤦♀️ Babcia Marianki zobowiązała się przywozić wnuczkę do szkoły, ale zdrowie nie pozwala jej na codzienne przesadzanie Mani z fotelika na wózek. Cała operacja zajmuje 5 minut jednak szkoła odmówiła pomocy. Tłumaczą, że dziewczynka może przecież korzystać z transportu zorganizowanego przez placówkę. Wiązałoby się to jednak ze spędzaniem w aucie znacznie większej ilości czasu, co narażałoby ją na niepotrzebny stres.
🤷♂️Rodzice Alka usłyszeli od dwóch placówek publicznych w ich miejscowości, że “takie dzieci” (w domyśle “z orzeczeniem” – w tym przypadku wynikającym z ubytku słuchu) to za duży kłopot logistyczny. Dyrekcja szkoły rejonowej przejawiała ponadto przestarzałe, niezgodne z obecną wiedzą poglądy na temat Polskiego Języka MIgowego i robiła nieprzyjemne uwagi na temat faktu, że cała rodzina używa tego języka w komunikacji z synem. Z braku szkoły w okolicy chętnej na podjęcie się edukacji Alka, chłopiec jest w edukacji domowej.
🤦♀️Tosi nie chciano przyjąć do wybranego liceum, mimo bardzo dobrych wyników w nauce. Powodem była jej epilepsja. Dziewczynka poczuła się odrzucona i niechciana. Tata, który dążył do rozwiązania sytuacji był zbywany.
To tylko niektóre sprawy z ostatniego czasu. Nie twierdzimy jednak, że jest wyłącznie źle🍀. Wiemy, że jest wielu pedagogów/pedagożek z ogromnym sercem ❤️ oraz dyrektorów/dyrektorek robiących wszystko, by zapewnić dobrą atmosferę w szkole. ☀️
O dobrych praktykach i pozytywnych sytuacjach rzadko do nas piszecie, a chcemy poznać szerszy obraz.
‼️ Podzielcie się w komentarzach, z jakimi trudnymi, a także dobrymi sytuacjami spotkaliście/spotkałyście się w szkołach, przedszkolach lub innych placówkach Waszego dziecka. ‼️⬇️⬇️⬇️