Pozostajemy w temacie ciałopozytywności, akceptacji i czerpania z kobiecości wraz z Hanią, kolejną mamą, która zechciała podzielić się swoją refleksją w ramach kampanii #seksMAM:
„Tak wiele kobiet zajętych opieką nad dziećmi zapomina o swojej kobiecości. W przypadku mam opiekujących się niepełnosprawnym dzieckiem pojawia się jeszcze większa trudność. Często oddajemy się dzieciom w całości, zatracając swoją tożsamość. Całe życie
podporządkowujemy potrzebom dziecka.
Rozstając się z ojcem moich wymagających dzieci, sądziłam, że już zawsze będę sama. Zatraciłam się w wymagającym rodzicielstwie, aż po kilku latach pojawił się ktoś, kto pozwolił mi poczuć, że jestem kobietą. Przypomniał mi jak to jest być sobą. Rozbudzając swoją kobiecość w łóżku, rozbudziłam nie tylko se*sualność, ale też chęć do działania, większą akceptację siebie, a przez to też sytuacji, w jakiej jestem.
Se*s daje mi poczucie bliskości z drugą osobą, ale przede wszystkim z samą sobą. Pozwolenie sobie na zaspokojenie własnych potrzeb i wyrażania siebie”.
Hania
I tej swobody, słuchania siebie i swoich potrzeb, pewności siebie życzymy Wam wszystkim. 🌸