20.6 C
Warszawa
20 września, 2024, 14:34
MigranciwPolsce.pl
W ostatnich tygodniach historie, które ukazywały się w naszych mediach społecznościowych w ramach ka...

W ostatnich tygodniach historie, które ukazywały się w naszych mediach społecznościowych w ramach ka…


W ostatnich tygodniach historie, które ukazywały się w naszych mediach społecznościowych w ramach kampanii #seksMAM dawały poczucie siły i nadziei. Nie zawsze jednak tak jest, a Wy, drogie Mamy, nie zawsze musicie być silne. Czasem siłą jest przyznanie się do trudności.

Niezmiennie dziękujemy za zaufanie, którym nas obdarzacie, i cieszymy się, że kampania dotarła także do mam spoza Polski. Dzisiaj przedstawiamy Wam historię Viktorii:

PL:
„Mam 45 lat. Trzeciego chłopca urodziłam przedwcześnie, w 27. tygodniu, była jesień 2015 roku, działania wojenne już trwały. Moje dziecko ważyło 650 gramów, płakałam przez kilka dni, a potem pocisk uderzył w transformator. Syn został bez tlenu na 12 minut. Niedotlenienie.

Spędziłam 2 lata w szpitalach i gabinetach.

Nie było seksu, nie mam ochoty nawet po 7 latach. Nie stać mnie na to, nie mogę się zrelaksować. Głowa nieustannie rozmyśla nad tym, skąd wziąć pieniądze na leki, operacje, ortezy… Lista jest długa.

Mój mąż nie pomaga, jestem wykończona. Nie chcę męża, po prostu go nienawidzę. W wieku 43 lat zaczęła się menopauza, przytyłam, mąż mnie wyzywa i obraża.

Z moim synem jestem 24/7. Przez padaczkę. Gdy dziecko nie mówi, trzeba go pilnować, bo nie powie, że jest chore.

Mąż chciał syna, ja nie chciałam już trzeciego dziecka. Teraz to ja się nim opiekuję, a nie on. Nie ma seksu, a jeśli jest, to mąż kończy i tyle. Nigdy nie dba o moje potrzeby. Myśli wyłącznie o sobie. Dlatego od 7 lat masturbuję się pod prysznicem, oglądając strony pornograficzne. Takie życie dopadło mnie w wieku 45 lat.

Ale też nie patrzę na innych. Bo nigdzie się nie wybieram. Chcę się rozwieść.

Mój syn urodził się z poważnymi wadami, nie jestem już młoda, nie pracuję, nikomu nie jest potrzebna taka kobieta, takie dziecko. Chyba trzeba się z tym pogodzić i żyć samotnie, bo stałam się nieco bezbronna.

Seks jest naprawdę okropny”.

Viktoria, matka syna z niepełnosprawnością sprzężoną

UA:
„Мені 45 років. В мене народився третій хлопчик раніше сроку, на 27мому тижні, це була осінь 15го року воїнни діі вже йшли, важко було осознати що моя дитина важить 650 грам, я ридала що дня, потім було влучення снаряду по електростанціі моя дитина на 12 мінут залишилась без світла, без кисню, асфіксія.

Я провела по лікарнях і операціях 2 роки.

Секса не було, не маю бажання і 7 років по тому. Не можу собі дозволити, можу розслабити мозок . Бо голлва завжди в думках де взяти гроши на ліки, операции, ортези… и так далі список задужий.

Муж не допомогає я виснаженна, мужа не хочу, ненавиджу його просто. В 43 пачався клімакс, я набрала вагу, муж мене обзиває який секс, ниякого.

З сином 24/7. Бо епілепсія, бо дитина не розмовляє треба пильнувати за ним бо не скаже шо йому зле.

Муж бажав сина, я вже не хотіла третью дитину, а тепер її пильную, а не він. Секса нема, а якщо він і є то муж кончив і все. Він ніколи не доводить то що розпочне. Тільки в одну кассу. Тому за 7 років останніх я маструбую в душі на порносайтах. Отаке життя мене наздогнало в 45.

Алеж я і на інших не дивлюся. Бо ніде, не хожу. Хочу розлучитися.

Син народився з важкими вадами, я вже нє молода, никому непотрібна така жінка, не працюю, не молода, така дитина. Треба мабуть змиритися і жити на самоті, бо стала якась уразлива.

Секс як щось страшне”.

Вікторія, мама сина з комплексними порушеннями

***
Są chwile, w których jedne, co możemy powiedzieć, to: „Przytulam i wspieram”.

Обійми та підтримка, Вікторія!




Żródło materiału: Stowarzyszenie MUDITA

Polecane wiadomości

Skip to content