Decyzji nowosądeckiej uczelni o wynajmie sali Konfederacji dziwi się prof. Rafał Pankowski, współzałożyciel Stowarzyszenia „Nigdy Więcej”, które przeciwdziała nienawiści rasowej, ksenofobii i innym formom nietolerancji, oraz wykładowca niepublicznej uczelni Collegium Civitas w Warszawie. – Wyższa Szkoła Biznesu zdołała sobie przez lata wypracować dobrą markę. Jest szeroko rozpoznawalna, ma niezłą reputację, swoją ofertę kieruje również do studentów zagranicznych. A jednocześnie wynajmuje przestrzeń politykom, którzy na ustach mają nacjonalistyczne hasła o „Polsce tylko dla Polaków”. Ciekaw jestem, jak zapatrują się na to amerykańscy partnerzy czy studenci z różnych stron świata – zastanawia się w rozmowie z „Wyborczą” prof. Pankowski.
– Oprócz zysków z najmu, które z tego eventu będzie czerpać uczelnia, istnieje społeczna odpowiedzialność biznesu. Jakich wartości uczelnia uczy swoich studentów, przyszłych biznesmenów, jeśli pieniądz z wynajmu przesłania im podstawowe wartości, którym przeczy postawa polityków Konfederacji? To partia, która nieraz dawała upust swoim ksenofobicznym i nienawistnym poglądom. Mariaż polityki z edukacją jest niebezpieczny. Wikłanie się jednak w układy z partią głoszącą skrajne poglądy kojarzące się z faszyzmem jest po prostu złe. Uniwersytet nie tylko uczy, ale i wychowuje, o czym władze uczelni zdają się nie pamiętać – podnosi Pankowski.