16 C
Warszawa
19 września, 2024, 23:53
MigranciwPolsce.pl
Dziękujemy za książki nadesłane do Stowarzyszenia „NIGDY WIĘCEJ”:...

Dziękujemy za książki nadesłane do Stowarzyszenia „NIGDY WIĘCEJ”:…


Dziękujemy za książki nadesłane do Stowarzyszenia „NIGDY WIĘCEJ”:

1. Anton Czechow „Wyspa Sachalin. Notatki z podróży” (Zysk i S-ka Wydawnictwo )

„Wyspa Sachalin” to wstrząsający reportaż – Czechow staje w pozycji krytyka panującego w carskiej Rosji systemu więziennictwa. Sachalin to należąca do Rosji wyspa na Oceanie Spokojnym. W połowie XIX wieku administrowana była wspólnie przez Rosjan i Japończyków, później (na mocy układu z 1875), cały Sachalin przypadł imperium carów. Już wcześniej jednak stał się miejscem zsyłek i ciężkiej, katorżniczej pracy.

W 1890 roku wyspę odwiedził dziennikarz i dramaturg, Anton Czechow. Zbierał wówczas materiały do reportażu wydanego później jako „Wyprawa na Sachalin”. Podczas swojej podróży odwiedził wszystkie więzienia, w których przebywali zarówno przestępcy kryminalni, jak i zesłańcy. Wnikliwie badał ich los: warunki życia i pracy ponad siły. Swoje obserwacje uzupełnił o szczegółowy opis geografii i historii wyspy.

2. Jerzy Surdykowski „Śturc” (Wydawnictwo Nieoczywiste)

Słowa „śturc” jeszcze używają najstarsze pokolenia górali babiogórskich. Oznacza pośpiech, niepokój, szarpaninę, nawet bójkę; zapewne związane z osadzaniem kos na sztorc.

Jasiek Krajc, urodzony tam tuż przed wojną, usiłuje wyrwać się do świata lepszego wedle swoich wyobrażeń. Cudem uratowany z zagłady oddziału, ucieka aż do Gdańska, najmuje się do prostej roboty i wrasta w graniczące z poniemieckim cmentarzem podwórko zaludnione przez uchodźców z Wileńszczyzny, nabrzmiałe ich nieszczęściami. Tu dostrzegamy zbiorowego bohatera: miasto Gdańsk, słowiańskie ale zniemczone, miasto magiczne, prototyp wielonarodowej i wieloreligijnej Unii Europejskiej. Na tym tle splatają się losy wielu postaci: trochę zniemczony Kaszuba Horst Lubiański, który jeszcze przed wojną był majstrem w „Schichau Werft”. Jónk – nieco młodszy od Jaśka, syn kaszubskiego gospodarza, potem jego najbliższy przyjaciel. Ciężko pracujący, ale dumni stoczniowcy.




Żródło materiału: Stowarzyszenie NIGDY WIĘCEJ

Polecane wiadomości

Skip to content