Latem 2022 r. YouTube usuwał już wRealu24, skrajnie prawicowe konto znane przede wszystkim z występów publicysty Marcina Roli. Chwilę później zniknęły Media Narodowe, uruchomione w 2017 roku przez ówczesnego szefa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza. Tak, tego samego, który podawał się za asystenta jednego z posłów Zjednoczonej Prawicy w budynku TVP przy ul. Woronicza 20 grudnia. ub. r.
Tamte działania administracji YouTube’a wobec kanału związanego z Rolą zostały poprzedzone licznymi raportami antyfaszystowskiego Stowarzyszenia „Nigdy Więcej”. Decyzję tą argumentowano m.in. szczuciem na imigrantów i Żydów, kwestionowaniem pandemii koronawirusa oraz węszeniem światowego spisku wywołanego działalnością żydowską oraz “zmową” największych koncernów farmaceutycznych. Profil związany z Bąkiewiczem miał według stowarzyszenia propagować z kolei treści antyukraińskie i antysemickie, a także szkalować mniejszości narodowe czy przyrównywać służbę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dobroczynności mającej miejsce w III Rzeszy. W przypadku kanału Brauna schemat jest ten sam.
Grzegorz Braun traci kanał na YouTube. Jak podreperuje teraz swój budżet?