8.8 C
Warszawa
18 grudnia, 2024, 15:02
MigranciwPolsce.pl
Już nie wykroczenie, a przestępstwo. Po tekście "Wyborczej" policja zmienia kwalifikację homofobicznych napisów

Już nie wykroczenie, a przestępstwo. Po tekście “Wyborczej” policja zmienia kwalifikację homofobicznych napisów


“Krzyż celtycki, zakaz pedałowania: te znaki w sądzie chciały rejestrować konkretne partie”
– Decyzja krakowskich organów ścigania uwidacznia nam, że pomimo tego, że orientacja seksualna czy tożsamość płciowa wciąż nie jest wspomniana jako jedna z przesłanek mowy nienawiści w kodeksie karnym, to nie jest tak, że zupełnie nie da się nic zrobić w takich przypadkach. Instytucje nie muszą stać z założonymi rękami, bowiem jak widać, jeśli chcą, to mają pewne instrumenty do tego, by tropić przemoc motywowaną niechęcią do osób LGBT+ – komentuje w rozmowie z “Wyborczą” prof. Rafał Pankowski, współzałożyciel Stowarzyszenia „Nigdy Więcej”, które przeciwdziała nienawiści rasowej, ksenofobii i innym formom nietolerancji.
– Nie mamy elementarnych przepisów chroniących przed agresywną homofobią, co jest skandaliczne. Ale mamy przepisy penalizujące propagowanie faszyzmu, po które organy ścigania mogą przecież sięgać. I tak się stało w tym przypadku: nie jest bowiem tajemnicą, że symbolika krzyża celtyckiego jest wykorzystywana jako znak tzw. białej siły, jest symbolem dominacji białej rasy nad innymi, jest przejawem rasizmu, stosowanym przez ugrupowania neofaszystowskie. I jako taka powinna być przez policję bezwzględnie piętnowana – podnosi Pankowski.
– W Niemczech eksponowanie krzyża celtyckiego w kontekstach skrajnie prawicowych jest traktowane jak pochwalanie faszyzmu i jako takie karane. W tym przypadku kontekst również jest szalenie istotny – bowiem przekreślona tęczowa flaga, pogróżki wobec tzw. “lewej strony”, znak “zakazu pedałowania” mają przełożenie na to, co oznacza tu krzyż celtycki. To jasny sygnał, że przyczyną nienawiści jest niechęć do osób LGBT+ i szerzej, do wszelkich mniejszości. Narodowe Odrodzenie Polski przed dekadą chciało nawet wpisać krzyż celtycki i zakaz pedałowania na listę swoich symboli jako partii politycznej, miały być ich znakiem rozpoznawczym, na co sąd się nie zgodził. Rolą policji będzie teraz zbadanie, czy autorami owych skandalicznych malunków na krakowskim murze jest ta organizacja, czy to też działania inspirowanie przez NOP. Według mnie mamy do czynienia z jasnym kontekstem polityczno-społecznym, to jest kontekst prawicowego ekstremizmu – mówi prof. Rafał Pankowski.

Już nie wykroczenie, a przestępstwo. Po tekście “Wyborczej” policja zmienia kwalifikację homofobicznych napisów



Żródło materiału: Stowarzyszenie NIGDY WIĘCEJ

Polecane wiadomości