Prezes publicznego radia zdjął naszą audycję. Powiedział: Ta muzyka jest nikomu niepotrzebna

Nie wierzysz, że muzyka może kształtować rzeczywistość?
– Wierzę. Tak się jednak składa, że ci otwarcie zaangażowani muzycy związani są przede wszystkim ze sceną punkową, której reprezentacja w Gusstaff Records jest stosunkowo nieliczna. Zdarzają się wyjątki. Przykładem specjalna siedmiocalówka Dezertera z utworem “Idi”, polityczna i zaangażowana w sprawę ukraińską albo siedmiocalówka Hańby! z piosenką o zabójstwie Narutowicza.
Lata temu wydałem też płytę “Cyber Music Against Racism”, na której zespoły z szeroko pojmowanej sceny elektronicznej dały po jednym kawałku na składankę, z której dochód wspomógł działalność Stowarzyszenia “Nigdy Więcej”. Doceniam muzykę, która ma przekaz, ale jeżeli przyjrzysz się katalogowi Gusstaff Records, zauważysz, że to w większości płyty instrumentalne, a w samej muzyce dużo trudniej zawrzeć łatwo rozpoznawalne idee.