Czy to prawda, że ludzie decydują się na porzucenie całego dorobku swojego życia, bo wiedzą, że w polskim lesie dostaną śpiwór i gorącą zupę?
Wyniki badań opublikowanych kilka tygodni temu w prestiżowym czasopiśmie Nature mówią wprost: pomoc humanitarna NIE jest magnesem przyciągającym kolejne osoby na granice.
Autorzy i autorki badań wzięli pod lupę migrację na szlaku morskim z Afryki Północnej do Włoch i na Maltę (tzw. Central Mediterranean) w latach 2011-2020.
Organizacje humanitarne udzielające pomocy osobom przeprawiającym się tą drogą na nieprzystosowanych do morskiej żeglugi, przepełnionych łodziach bywały posądzane o to, że swoją obecnością zachęcają ludzi do migracji.
Jak się jednak okazuje, nie ma zależności między udzielaną na morzu pomocą humanitarną a natężeniem ruchu na tym szlaku.
To, ile osób migruje w danym czasie, jest związane z szeregiem czynników ekonomicznych i społecznych, które w sumie tworzą dość skomplikowaną sieć zależności. Ponadto, przyczyn zmian w natężeniu ruchu na granicach należy szukać na początku szlaku, nie na samej granicy, na której udzielana jest pomoc. Takimi przyczynami mogą być np. zmiany w dynamice konfliktów zbrojnych w krajach pochodzenia czy klęski żywiołowe.
Pomoc, której udzielamy jako Grupa Granica na pograniczu polsko-białoruskim, jest odpowiedzią na zmienne natężenie ruchu migracyjnego – czasem interwencji jest mniej, potem nagle pojawia się więcej osób. Często nie potrafimy wytłumaczyć, jakie są tego przyczyny. Wiemy jednak na pewno, że możliwość otrzymania pomocy NIE jest tym, co przekonuje osoby do pokonania trudnego leśnego szlaku strzeżonego przez służby i najeżony drutami płot.
Wesprzyj nasze działania – zrób zakupy w Sklepie bez Granic – www.sklepbezgranic.pl
Źródła:
Rodriguez Sanchez A., Search‑and‑rescue in the Central Mediterranean Route does not induce migration: Predictive modeling to answer causal queries in migration research, Nature, 2023, link:
https://doi.org/10.1038/s41598-023-38119-4