Przetrzymane w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców osoby migranckie mają bardzo ograniczony dostęp do świata zewnętrznego: lekarzy, pomocy psychologicznej i prawnej. Każdego miesiąca nomadowa ekipa prawniczek, ze wsparciem tłumaczek, odwiedza jeden z SOC-ów, żeby wspierać osoby migranckie w detencji. Duża niepewność migrantek i migrantów co do swojego położenia, brak informacji i wiedzy odnośnie etapu, na którym jest ich sprawa – to wszystko sprawia, że obecność prawników z organizacji pozarządowych może być dużym wsparciem dla osób zamkniętych w ośrodkach.
Podczas ostatniego dyżuru w ośrodku w Krośnie Odrzańskim prawniczkom (25 stycznia) udało się udzielić wsparcia 7 osobom. Żadna z nich nie miała informacji o swoim położeniu oraz o tym, ile czasu spędzi w zamknięciu. Jednym z klientów był mężczyzna z Iranu, który został przymuszony do opuszczenia kraju z powodu prześladowań politycznych.
Sytuacja w Iranie jest coraz bardziej krytyczna. Irańskiemu reżimowi udało się przetrwać najpoważniejszy dotychczasowy kryzys po śmierci 22-letniej Kurdyjki Mahsy Amini, zatrzymanej i pobitej przez teherańską policję za brak obowiązkowego nakrycia głowy (hidżabu), ale stracił on legitymację społeczną. Do tego na tzw. Bliskim Wschodzie mamy do czynienia z najniebezpieczniejszą od lat eskalacją między Izraelem i państwami zachodnimi z jednej strony, a Iranem i jego sojusznikami z drugiej.
Żródło materiału: Stowarzyszenie NOMADA