Ważna dla nas z Lyudmyla Kozlovska rozmowa ze znakomitą Anita Karwowska w dzisiejszej GW:
– Jeżeli chcemy mówić o jakiejkolwiek faktycznej demokratycznej zmianie w Polsce, to musi dojść też do rozliczenia tych, którzy brali udział w politycznych prześladowaniach. I nie będzie to żadna zemsta, ale elementarna sprawiedliwość i memento na przyszłość. Bezkarność rozzuchwala sprawców i demoralizuje społeczeństwo.
– Zmiany powinny mieć charakter systemowy, nie punktowy – zarówno w kwestiach instytucjonalnych, jak i kadrowych. Brak resetu Trybunału Przyłębskiej, neo-KRS i nieusunięcie neosędziów z każdym dniem pogłębiają zapaść systemu prawnego i tworzą kolejne, również polityczne miny. Byliśmy tego świadkami choćby przy egzekucji wyroku sądu w sprawie Kamińskiego i Wąsika.
– Śledztwa polityczne dalej się toczą. Obawiamy się, czy nowa władza ma świadomość konieczności systemowego podejścia do tematu: sporządzenia listy postępowań o charakterze politycznym, prowadzonych w złej wierze, i dokonania swego rodzaju audytu uwzględniającego ich genezę i towarzyszące im liczne naruszenia.
– Osobną kwestią są migranci na granicy poddani nielegalnym, brutalnym pushbackom na Podlasiu oraz agresja i sprawy karne przeciwko usiłującym im pomóc aktywistom. To musi się skończyć.
– Konieczne jest wszczęcie postępowań karnych w kierunku przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków oraz tzw. przestępstw przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. W praktyce mówimy m.in. o brutalnym pacyfikowaniu protestów w obronie praworządności, praw kobiet i osób LGBT+, o zatrzymaniach bez podstawy prawnej i faktycznej, arbitralnych zarzutach, fabrykowaniu dowodów, nielegalnej inwigilacji, naruszaniu tajemnicy śledztwa, zastraszaniu i aresztach wydobywczych. A w przypadkach niewygodnych przedsiębiorców takich jak Leszek Czarnecki, Przemysław Krych i Piotr Osiecki – nawet wymuszeniach korupcyjnych i próbach przejmowania firm za bezcen, jak w Rosji.
Żródło materiału: Fundacja Otwarty Dialog