Halyna straciła nie tylko dom. Tak jak tysiącom osób w Ukrainie, wojna zabrała jej także najbliższą osobę.
Halyna przez czterdzieści lat mieszkała we wsi Czerwona Dołyna, w obwodzie mikołajowskim. Mimo że 24
lutego 2022 roku jej życie, podobnie jak niemal wszystkich obywateli Ukrainy, się zmieniło, została z mężem w swojej wsi. Jednak już miesiąc później pociski artyleryjskie uderzyły w podwórko ich posesji. Kobieta została ranna w głowę i rękę. Jej mąż zginął na progu własnego domu.Mimo takiej straty Halyna chciała pojechać do swojego domu od razu po wyjściu ze szpitala. Na miejscu zobaczyła tylko pozostałości ścian. Ratunkiem dla niej był budynek stojący na jej posesji, mocno uszkodzony, ale nadający się do zamieszkania. W pobliżu miejscowości nie było już drewna, więc najpierw Halyna mieszkała w zimnym domu – dopóki nie dostarczyliśmy jej i innym mieszkańcom opału.
Halyna jest jedną z 2 milionów osób, które otrzymały od nas pomoc od 24 lutego 2022 r., czyli od eskalacji wojny w Ukrainie.
