RAPHAEL jest uczniem piątej klasy szkoły St. John’s. Mieszka w slumsie Korongocho (Nairobi, Kenia) z mamą i dwojgiem rodzeństwa. „Nasz tata zmarł – mówi chłopak – i to mama jest jedyną żywicielką rodziny. Nie
ma stałej pracy, czasem znajdzie jakąś dorywczą. Nasze warunki życia nie są zbyt dobre. Wyzwaniem jest zdobycie jedzenia”.Slumsy to inny świat. Owszem, w Polsce też widzimy biedę, ale tam mówimy o innej biedzie. Przede wszystkim w slumsie panuje ogromna ciasnota. Na niewielkim kawałku miasta w ścisku żyje między dwa a trzy miliony ludzi. Całe Nairobi, stolica Kenii, liczy około pięć milionów. Jedyną szansą dla dzieci, by się stamtąd wyrwać jest edukacja. Dlatego budujemy szkołę!
Więcej o projekcie oraz możliwość szybkiej wpłaty przez internet:
bit.ly/szkola-slumsy-nairobi