Konflikty zbrojne, przemoc, nasilające się skutki zmian klimatu i katastrofy naturalne przyczyniają się do globalnego wzrostu liczby osób przesiedlonych. Coraz częściej los uchodźcy nie jest kwestią przejściową, ale staje się zjawiskiem przewlekłym. Choć dzieci stanowią mniej niż jedną trzecią światowej populacji, w gronie 108 mln przymusowo przesiedlonych jest ich ponad 40 proc. I to one są tymi, które ponoszą najwyższe koszty.
© UNICEF_UNI590248_Benekire
Stosowane na świecie rozwiązania nie nadążają za rosnącą liczbą osób przesiedlonych oraz ich potrzebami. Zbyt wiele przesiedlonych dzieci spędza całe dzieciństwo w zawieszeniu, ponoszą najwyższe koszty sytuacji, której w żaden sposób nie zawiniły. Ale nie musi tak być
– mówi Renata Bem, Dyrektor Generalna UNICEF Polska.
Naszym wspólnym obowiązkiem jest stworzenie świata, w którym wszystkie dzieci uchodźców i wysiedleńców będą mogły realizować swoje prawa i w pełni wykorzystywać swój potencjał – gdziekolwiek się znajdują. Oznacza to zwalczanie wszelkich przejawów dyskryminacji i nierówności związanych z ich statusem. To również przejście od krótkoterminowej pomocy humanitarnej do długofalowego systemowego podejścia skoncentrowanego na rozwoju
– dodaje.
© UNICEF_UNI582107_Reklajtis
© UNICEF_UNI577982_Halder
UNICEF wzywa rządy do:
- Rozszerzenia dostępu dzieci i rodzin do legalnych ścieżek poszukiwania schronienia, z naciskiem na możliwość łączenia rodzin oraz wydawanie wiz humanitarnych, pracowniczych i naukowych, a także przyznawania tymczasowej ochrony.
- Zwiększenia możliwości regulowania statusu osób przesiedlonych, ich integracji i rozwiązania problemu bezpaństwowości.
- Inwestowania w reaktywne, elastyczne i integracyjne systemy i usługi, które przynoszą korzyści zarówno przesiedlonym dzieciom, jak i tym ze społeczności przyjmującej.
- Zapewnienia ciągłości usług i wsparcia, gdy w najlepszym interesie dziecka leży powrót do społeczności pochodzenia.
- Słuchania i znaczącego angażowania przesiedlonych dzieci w poszukiwanie najlepszych dla nich rozwiązań.