Z ARCHIWUM MAGAZYNU „NIGDY WIĘCEJ”: „MIŁOŚNIK LE PENA”
20 marca 1998 w okienku politycznym telewizyjnego programu „Kawa czy herbata” o 7.30 ukazał się mąż stanu z ZChN, Jan Łopuszański. Swój pięciominutowy spicz poświęcił spiskowi Unii Europejskiej, której głównym celem jest wynarodowienie narodu polskiego, zniszczenie naszej tożsamości i kultury oraz zmiana Polski w wykorzeniony euroregion „Prowadzący” rozmowę dziennikarz ograniczał się do uśmiechania i potakiwania tym bredniom…
To wszystko nie kwalifikowałoby się do opisu w „NIGDY WIĘCEJ”, ale tylko do momentu, w którym pan Łopuszański zaczął się zachwycać odrodzeniem narodowym, jakie, jego zdaniem, staje się udziałem Francuzów za sprawą Frontu Narodowego. Według pana Łopuszańskiego, mającego pełne usta patriotyzmu, Le Pen ma stanowić wzór dla Polaków – tak jakby ten fan Hitlera mógł być dla Polaków wzorem czegokolwiek.
A „prowadzący” uśmiechał się i kiwał głową.
Tekst Marcina Kornaka ukazał się w magazynie „NIGDY WIĘCEJ” nr 7, lato 1998.