1.6 C
Warszawa
23 listopada, 2024, 13:52
MigranciwPolsce.pl
Krótkie info z ostatniego konwoju.
Cały czas coś się dzieje. Działamy.
Nie zdąży konwój dojechać do ...

Krótkie info z ostatniego konwoju. Cały czas coś się dzieje. Działamy. Nie zdąży konwój dojechać do …


Krótkie info z ostatniego konwoju.
Cały czas coś się dzieje. Działamy.
Nie zdąży konwój dojechać do miejsc przeznaczenia, a już organizujemy następny. Stąd pewnie braki w relacjach.
Już dawno u nas panuje zasada, że najpierw działanie, później relacje. Jeśli na te drugie nie starczy czasu – trudno. Działanie jest ważniejsze 😉

Dlatego teraz tylko krótka wrzutka (bo następny konwój już w przygotowaniu) z ostatniego, dużego konwoju.

Tym razem pojechało ponad 20 ton pomocy humanitarnej.
Całość na kilka samochodów (ciężarówki i busy). Idealne rozwiązanie w momencie, gdy na pewnym etapie trzeba się rozłączyć i jechać w kilka kierunków.

Tym razem pojechało (w tych 20 tonach):
Jedzenie, medycyna, wózki inwalidzkie, leki, koce i łopaty. Mleko, musy, kaszki, płatki … i pampersy dla dorosłych. I podpaski. Tych podpasek wywieźliśmy dwie palety. Może brzmi to prozaicznie ale wyobraźcie sobie te dziewczyny gdzieś na pierwszej linii (tak, są już na pierwszej linii, nie na tyłach), którym tak zwyczajnie ich brakuje. Dzięki naszym dobroczyńcom zawieźliśmy tych podpasek dużo – bo tysiące. Razem z nimi majtki i bieliznę. I to nie jest wcale powód do heheszków. Mało który okop dysponuje pralką i bieżącą wodą.

Aktualnie na froncie walczy kwiat młodzieży ukraińskiej. To kolejne fale mobilizacyjne. Jedne dobrze zaopatrzone, inne gorzej, a jeszcze inne… miały pecha. Dlatego trzeba o nich pamiętać i pomagać. Taka nasza rola. Póki starczy sił, czasu i zdrowia.
Nie wozimy do nich rzeczy militarnych, ale pomoc humanitarną i medyczną już tak. Bo tam jest już gro ludności Ukrainy. Do tego tej, która jest jej przyszłością.

Ile czego:
– 3 tony zup w puszkach od Alka i Fundacja Humanitarna Folkowisko
– 5 ton mleka i wyrobów dla dzieci od Humana – für Mami und mich i Stowarzyszenie Praskie Patrz Sercem
– Podpaski od Kulczyk Foundation
– 360 łopat od Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku – naprawdę się przydają, nie tylko do kopania okopów
– Dezynfekcja i meble od Fundacja Leroy Merlin
– wózki inwalidzkie od Fundacja Avalon
…. i półtorej tony ciepłych ubrań dla żołnierzy i dla dzieci. Ratujące życie wyposażenie medyczne – cewniki, pompy ambu do resuscytacji, strzykawki, bandaże, opatrunki. Leki. 70 wózków inwalidzkich. Całą ciężarówkę łóżek i wyposażenia szpitalnego zawieźliśmy do szpitala w Dnieprze – tym nieszczęsnym, zrujnowanym Dnieprze. Dalej. 500 staz – tych osławionych, ratujących życie “turniketów”. Sptlinty i bandaże izraelskie. Jod i nadmanganian. I apteczki dla żołnierzy od Fundacja Znaki Pamięci- nadal sami je robią (rękami zazwyczaj Krzysztof Hoffmann i Tomasz Troszczyński). Od początku roku pojechało wprost na pierwszą linię od nich prawie dwa tysiące tych apteczek. I to wcale nie jest koniec bo bez przerwy je robią.

Wszystko dzięki współpracy z Fundacja Znaki Pamięci i Fundacja Humanitarna Folkowisko. Po prostu bez tych ludzi się nie da. Sami na pewno nie dalibyśmy rady tego wszystkiego zrobić. Idzie nam ta współpraca coraz lepiej i skuteczniej. Mimo wielu przeciwności, stresu, przemęczenia, zawsze za małej ilości ludzi…. działamy. Nadal. I nie zamierzamy przestać.

Kończymy przygotowywać się do następnego konwoju. Tym razem większa partia pojedzie na Chersoń. Byle zdążyć przed rosyjskim uderzeniem (znów przepychanki na północ od miasta, podwyższona aktywność rosyjskich operatorów i kolejne straty).

Tam czekają ludzie nadal mieszkający w piwnicach, w zrujnowanych wioskach w okolicy i pani Elena ze zwierzakami. Z tymi ostatnimi jest ostatnio najtrudniej 🙁 Nie ma karmy, nie ma leków, nie ma legowisk, czy ciepłych kocy. A zima już uderzyła. W zeszłym roku część zwierzaków nie przetrwała 😭 maleństwa nie dotrwały wiosny. Nie doczekały leków i pokonała je choroba.
Jeśli macie karmę dla zwierzaków, może stare legowisko, którego nie potrzebujecie, tabletki na odrobaczanie, etc. -> ślijcie do Krzyśka do Warszawy. Tam za tydzień pakujemy ciężarówkę.
Wszelkie rzeczy dla ludzi typu: jedzenie, środki higieny i czystości -> też.

Szczególne podziękowania kierujemy wszyscy, które nas wspierają. Bez których nie dalibyśmy rady. A są to m.in. Stowarzyszenie WIOSNA i Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych oraz osoby i instytucje, które chcą pozostać anonimowe.

Bądźcie z nami.
A jeśli spotkanie na swojej drodze, czy na trasie te charakterystyczne ciężarówki – pomóżcie jak możecie. Czasami gorącą kawą dla kierowcy, innym razem wpuszczeniem w kolejkę na trasie. Te samochody (i kierowcy w nich) naprawdę robią tysiące kilometrów, żeby dowieźć potrzebującym rzeczy często ratujące życie.
Jeśli macie w swoim otoczeniu wolontariuszy, którzy swoje dnie i noce poświęcają na przygotowania takich transportów, też miejcie ich w pamięci. Bo oni sami najczęściej zapominają o sobie. Tak, często trzeba o nich zadbać i wmusić ciepły posiłek, czy kubek herbaty 😜
Liczę na Was w tym zakresie. Sama większość czasu spędzam na użeraniu się z papierologią, więc fizycznie nie mogę ich przydybać, to mam nadzieję, że znajdziecie takich ludzi jak Krzysztof Hoffmann, Tomasz Troszczyński, Renata Płoskoń, Krzysiek Cichy i zaopiekujecie się nimi😄

A tymczasem – działamy dalej. Kolejny transport sam się nie przygotuje 😝

Trzymajcie się ciepło Wy też 🙂

Agnieszka

———————
#FundacjaHistoriaVita, #AkcjaUkraina, #WłączŚwiatłoUkrainie








Żródło materiału: Fundacja Historia Vita

Polecane wiadomości