Jak donosi Biełsat:
Amerykański magazyn Forbes pisze, że ukraińskie wojska, które w zeszłym tygodniu najechały obwód kurski, okopują się tam i jest to oznaka tego, że nie jest to krótka operacja dywersyjna, lecz Ukraińcy planują tam zostać na dłużej.
„Każdy dzień, kiedy Rosjanie nie kontratakują – to dzień, w którym Ukraińcy okopują się jeszcze bardziej” – czytamy.
Forbes szacuje, że w obwodzie kurskim jest pięć ukraińskich brygad liczących do 2 tys. żołnierzy i co najmniej jeszcze jeden samodzielny batalion o liczebności 400 żołnierzy.
Magazyn podkreśla jednocześnie, że Rosjanie także okopują się w obwodzie kurskim, przewidując statyczne walki w przyszłości. Powołuje się nas swoje źródła, które twierdzą, że które twierdzą, że koparki pracują po obu stronach linii frontu. Ale, jak dodaje gazeta, fakt, że obie strony umacniają swoje pozycje, nie oznacza, że Ukraińcy przerwali działania ofensywne. Oznacza to jednocześnie, że Rosjanie w tej chwili nie są w stanie kontratakować i odrzucić Ukraińców z powrotem do granicy. Forbes szacuje, że Ukraińcy weszli średnio około 16 km w głąb terytorium Rosji.
Forbes cytuje jednego z rosyjskich propagandystów, który komentował niedzielne działania ukraińskich wojskowych budujących okopy w obwodzie kurskim. Jego zdaniem to „najgorsze, co się może zdarzyć”, dodając, że „jak tylko wróg weźmie się za łopaty”, rosyjskim wojskom będzie trudno odzyskać utracone pozycje tak jak pod Awdijiwką w Donbasie. Ukraińcy wybudowali tam już linie obronne jeszcze za czasów rozpoczętej w 2014 r. pierwszej rosyjskiej agresji.
Rosjanie zdołali zająć Awdijiwkę dopiero w lutym tego roku, po mniej więcej pół roku ataków, w których ponieśli wielotysięczne straty. Według magazynu zdobycie miasta mogło być wynikiem braku broni i amunicji, do którego przyczynił się impas w amerykańskim Kongresie, który miesiącami nie mógł się zdecydować o przegłosowaniu pomocy Ukrainie. Teraz pomoc wojskowa z USA znowu płynie. Na dodatek, o czym Forbes akurat nie pisze, wówczas Ukraina miała problem z mobilizacją, teraz już obowiązują nowe przepisy mobilizacyjne i problem z liczbą żołnierzy nie jest tak dotkliwy.
Magazyn podkreśla też, że „okno możliwości” dla szybkiego rosyjskiego kontrataku „szybko się zamyka” z powodu właśnie szybkich prac inżynieryjnych, postępu wojsk rosyjskich, działań ukraińskich grup dywersyjnych na zapleczu rosyjskim w obwodzie kurskim, celnych trafień artylerii i dronów.
Według informacji Forbes Ukraińcy rozmieścili też ponad 10 tysięcy żołnierzy w przylegającym do obwodu kurskiego obwodu sumskiego na Ukrainie.
Forbes dodaje, że obecnie Rosjanie próbują przerzucić do obwodu kurskiego około 4 tys. żołnierzy i jest to prawdopodobnie tylko pierwszy eszelon. Problem Rosjan polega na tym, że zdecydowana większość z około 48 tys. żołnierzy północnej grupy wojsk utknęła w obwodzie charkowskim po raczej nieudanej ofensywie pod Wołczańskiem, która rozpoczęła się wiosną. Forbes podkreśla, że Rosji w obwodzie kurskim może pomóc rezygnacja z tego kierunku i być może innych kierunków frontu na Ukrainie. Ale to też stwarza „okno możliwości” dla walczących tam ukraińskich sił.
Forbes zakłada, że po zakończeniu budowy umocnień, odciąganie rosyjskich wojsk z innych kierunków na kierunek kurski „może stać się długoterminowe, jeśli nie stałe”.
Tymczasem sztab operacyjny obwodu kurskiego zarządził ewakuację mieszkańców kolejnego rejonu – biełowskiego. Władze obwodu zarządziły ewakuację także rejonu krasnojarużskiego.
MaH wg pravda, X, telegram
#Amerykański #magazyn #Forbes #pisze #że #ukraińskie #wojska #które #zeszłym #tygodniu #najechały #obwód #kur..