Jak donosi Biełsat:
Radio Wolna Europa i Głos Ameryki od dekad było wizytówką Ameryki na świecie i było alternatywą dla mediów kontrolowanych przez autorytarne reżimy. Krytycy ostrzegają, że ich zamknięcie przez prezydenta USA Donalda Trumpa osłabi wizerunek i wpływy Ameryki na świecie, na czym skorzystają m. in. Rosja i Chiny.
W sobotę na mocy rozporządzenia prezydenta Trumpa, po ponad 75 latach działania wstrzymane zostały transmisje szeregu publicznie finansowanych stacji radiowych i telewizyjnych, w tym tych największych i najbardziej znanych, Głosu Ameryki i Radia Wolna Europa (RFE).
Wszyscy dziennikarze Głosu Ameryki (Voice of America, VOA) zostali wysłani na przymusowy urlop. Radio Wolna Europa zostało poinformowane o zakończeniu finansowania przez Agencję ds. Globalnych Mediów USA (USAGM). Ustanowione w 1950 r. media mają ponad 2 tys. pracowników, budżet 270 mln dolarów i nadawały w 49 językach do widowni szacowanej na 361 mln ludzi tygodniowo. VOA funkcjonował od 1942 r., zaś Radio Wolna Europa – od 1950.
Obwieszczając decyzję w sobotę, Biały Dom stwierdził, że decyzja Trumpa “zapewni, że podatnicy nie będą więcej opłacać radykalnej propagandy”, nazywając VOA “głosem radykalnej Ameryki”, przytaczając szereg głosów krytycznych na temat działalności stacji i jej rzekomego lewicowego.
Legalność wydanego przez Trumpa dekretu, nakazującego USAGM “ograniczenie wykonywania funkcji ustawowych i związanego z nimi personelu do minimum wymaganego przez prawo” jest podważana przez część prawników (twierdzą oni, że media te zostały powołane przez ustawę Kongresu i tylko Kongres może je zamknąć) będzie prawdopodobnie przedmiotem sporów sądowych, podobnie jak jego wcześniejsze analogiczne działania w celu zamknięcia agencji pomocowej USAID. Mimo to niemal pewne jest, że VOA i RFE przestaną istnieć w obecnym kształcie.
Choć decyzja Trumpa była spodziewana – ludzie w otoczeniu prezydenta od dawna krytykowali te media, a Elon Musk domagał się ich zamknięcia – to nagłość decyzji zaskoczyła wielu.
Prezes Radia Wolna Europa/Radia Swoboda (RFE/RL) Steve Capus nazwał decyzję Truma prezentem dla wrogów Ameryki.
– Anulowanie umowy o dotację dla Radia Wolna Europa/Radia Swoboda byłoby ogromnym darem dla wrogów Ameryki. Irańscy ajatollahowie, chińscy przywódcy komunistyczni i autokraci w Moskwie i Mińsku świętowaliby upadek RFE/RL po 75 latach. Oddanie naszym przeciwnikom zwycięstwa uczyniłoby ich silniejszymi, a Amerykę słabszą – powiedział.
Również dyrektor Głosu Ameryki Michael Abramowitz ogłosił zakończenie działalności. „Po raz pierwszy od 83 lat legendarny Głos Ameryki milknie. Dzisiejsze działania uniemożliwią Głosowi Ameryki wypełnienie jego istotnej misji. „Ta misja jest szczególnie ważna dzisiaj, ponieważ rywale Ameryki – Iran, Chiny i Rosja – wydają miliardy dolarów na tworzenie fałszywych narracji mających na celu zdyskredytowanie Stanów Zjednoczonych” – napisał Abramowitz na LinkedIn.
Z tymi opiniami zgodził się rosyjski opozycjonista Władimir Kara-Murza. Stwierdził, że na Kremlu z tej okazji “otwarto kolejną butelka szampana. “Muszą im się kończyć zapasy” – skwitował.
W podobnym tonie sytuację ocenił były ambasador USA w Moskwie Michael McFaul. “Zamykając VOA i Radio Wolna Azja, Trump najwyraźniej zamierza wyeliminować kolejny instrument amerykańskiej siły. Można zapisać to jako kolejne zwycięstwo Putina i autorytarystów na całym świecie” – skomentował na platformie X.
W obronie Radia stanął też szef dyplomacji Czech Jan Lipavsky. “Od Białorusi po Iran, od Rosji po Afganistan, RFERL i VOA pozostają jednymi z niewielu wolnych źródeł informacji dla tych, którzy żyją w ucisku. Uciszenie ich byłoby stratą nie tylko dla nich, ale dla nas wszystkich, którzy wierzymy w demokrację” – zaznaczył.
Pochodząca z Ukrainy dziennikarka Głosu Ameryki podkreśliła w rozmowie z PAP, że choć jego pracownicy liczyli się z problemami po dojściu do władzy Donalda Trumpa. Jednak stwierdziła, że jest w szoku, że działająca od tylu dekad instytucja może z dnia na dzień zostać zamknięta”.
Ważny element “miękkiej siły” USA
Krytycy decyzji wskazują na obie rozgłośnie jako ważny element amerykańskiej “soft power” i symbol amerykańskiej demokracji dla społeczeństw w autorytarnych reżimach, wspominając jej rolę jako alternatywy dla oficjalnej propagandy w państwach bloku wschodniego. Podobną rolę media te pełniły po zakończeniu zimnej wojny, prowadząc śledztwa w sprawie korupcji, nadużyć i zbrodni wojennych w Rosji, czy prześladowań Ujgurów w Chinach, ale również odgrywając rolę w państwach, w których dochodziło do regresu demokracji, takich jak Gruzja.
– VOA odgrywało bardzo ważną rolę w Gruzji jako alternatywne źródło informacji niezwiązane z władzami. Takich źródeł mamy coraz mniej. Było też symbolem amerykańskiego zaangażowania na rzecz demokracji w naszym kraju. Widząc to wszystko, ma się poczucie, że Ameryka o nas zapomina, a władze będą mogły robić, co tylko chcą – powiedziała PAP gruzińska dziennikarka w przeszłości związana z Głosem Ameryki.
Trump słucha Muska
Zwolnienia w VOA i innych mediach rozpoczęły się z inicjatywy zespołu Elona Muska DOGE już na początku marca i objęły m. in. dziennikarzy ukraińskiej sekcji Głosu Ameryki. Jak podał na Facebooku ukraiński korespondent VOA w Pentagonie Ostap Jarysz, został on poinformowany o swoim zwolnieniu tuż przed wejściem na antenę. Jednocześnie dziennikarzom stacji dano do zrozumienia, że jest to tylko pierwsza fala zwolnień i należy spodziewać się kolejnych.
Media, w tym agencja AP, donosiły przy tym, że DOGE przegląda aktywność pracowników stacji w mediach społecznościowych w poszukiwaniu oznak stronniczości. Jeden z weteranów VOA, Steve Herman, został zawieszony, gdy na swoim koncie opublikował link do komentarza krytycznego wobec działań administracji na rzecz demontażu USAID. Wysłannicy prezydenta ds. misji specjalnych Ric Grenell oskarżył go wówczas o “zdradę stanu” i wezwał do jego zwolnienia.
Nieformalny szef DOGE i doradca prezydenta Elon Musk jeszcze w lutym wzywał do zamknięcia mediów finansowanych z budżetu państwa, twierdząc, że “nikt ich nie słucha” i pracują tam “szaleni radykalni lewicowcy” marnujący publiczne pieniądze. Według NYT media skupione w AGM mają średnią tygodniową liczbę słuchaczy i widzów szacowaną na 361 mln ludzi.
Zarówno VOA, jak i RFE/RL w czasach komunistycznych posiadały także polskie redakcje, a ich nadawanie było usilnie zagłuszane przez władze PRL. Sekcje Radia Swoboda nadal nadają na terenie Białorusi, Rosji i innych krajów powstałych po rozpadzie ZSRR.
jb / belsat.eu wg PAP
#Radio #Wolna #Europa #Głos #Ameryki #dekad #było #wizytówką #Ameryki #świecie #b..