Jak donosi Biełsat:
Rzeczniczka prasowa rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa wydała w imieniu rosyjskiego MSZ komentarz na temat fiaska rozmów Trump-Zełenski. Pojawiły się tam postulaty wykraczające poza samą kwestię ukraińską.
Komunikat został napisany w typowym dla rosyjskich władz napastliwym stylu. Nazwała w nim prezydenta Ukrainy “hersztem neonazistowskiego reżimu” i stwierdziła, że jego wizyta w Waszyngtonie stanowi “całkowitą polityczną i dyplomatyczną porażkę reżimu kijowskiego”.
Stwierdziła, że Rosja na wszystkich szczeblach informowała o jego “aberracji umysłowej, skorumpowaniu i niezdolności do negocjacji”. Oskarżyła też Zełenskiego o odmowę uczestnictwa w negocjacjach pokojowych w 2022 r.
– Swoim chamskim zachowaniem podczas pobytu w Waszyngtonie Zełenski potwierdził, że stanowi śmiertelne zagrożenie dla społeczności międzynarodowej jako nieodpowiedzialny podżegacz do wielkiej wojny. Wszyscy powinni zrozumieć, jak jednoznacznie brzmią takie wypowiedzi z ust przywódcy terrorystów.
Określiła Zełenskiego mianem “cynika, który nie cofnie się przed niczym, jest opętany jedynie utrzymaniem uzurpowanej przez siebie władzy”. Stwierdziła, że ukraiński prezydent “zlikwidował opozycję, stworzył państwo totalitarne, bezlitośnie wysyła na śmierć miliony swoich obywateli”. A także, że jest opętany kontynuacją wojny, “odrzucając pokój, który byłby dla niego równoznaczny ze śmiercią”.
Nazwała sposób, w jaki Donald Trump potraktował Wołodymyra Zełenskiego mianem “bezprecedensowej w historii polityki międzynarodowej i dyplomacji otrzeźwiającej reprymendy”, a także świadectwem “politycznej słabości i moralnej degradacji tych europejskich liderów, którzy wciąż opowiadają się za wsparciem oderwanego od rzeczywistości szalonego przywódcy nazistowskiego reżimu”.
Potem przeszła do tego, co o czym jeszcze przed rozpoczęciem rozmów amerykańsko-rosyjskich mówiła rosyjska dyplomacja, czyli o konieczności “całkowitego usunięcia pierwotnych przyczyn kryzysu ukraińskiego” w celu osiągnięcia pokoju.
Pierwsze dwa, które wymieniła, nie dotyczyły wcale Ukrainy. Według niej u podłoża wojny leżą bowiem: złamanie przez Zachód obietnic o nierozszerzaniu NATO i “wchłonięcie przez sojusz całej przestrzeni geopolitycznej Europy aż po granice Rosji”.
Dopiero na trzecim miejscu wymieniła pierwotny powód, dla którego Rosja miała ruszyć na wojnę z Ukrainą, a więc “systematyczną likwidację przez kijowski reżim – na wzór niemieckich nazistów z przeszłości – wszystkiego, co rosyjskie: języka, kultury, cerkwi”.
– Niezmiennymi celami Rosji pozostają więc demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy, a także uznanie istniejących realiów „tu na ziemi”. Im szybciej w Kijowie i w znanych europejskich stolicach to zrozumieją, tym bliżej będzie pokojowe rozwiązanie kryzysu ukraińskiego – stwierdziła.
Podczas udzielonego na gorąco po zakończeniu rozmów Trumpa i Zełenskiego wywiadu rosyjska dyplomatka posunęła się jeszcze dalej, długo rozwodząc się o rzekomej narkomanii ukraińskiego prezydenta.
jb / belsat.eu
#Rzeczniczka #prasowa #rosyjskiego #MSZ #Maria #Zacharowa #wydała #imieniu #rosyjskiego..
