11.9 C
Warszawa
24 października, 2024, 14:14
MigranciwPolsce.pl
Wicelider białoruskich sił demokratycznych Paweł Łatuszka odniósł się do wyznaczenia przez reżim Łuk...

Wicelider białoruskich sił demokratycznych Paweł Łatuszka odniósł się do wyznaczenia przez reżim Łuk…


Jak donosi Biełsat:
Wicelider białoruskich sił demokratycznych Paweł Łatuszka odniósł się do wyznaczenia przez reżim Łukaszenki daty nowych wyborów prezydenckich na 26 stycznia.

– Łukaszenka boi się swojego narodu, dlatego podobnie jak w przypadku inauguracji w 2020 roku trzymał w tajemnicy datę wyborów i wyznaczył ją po cichu – powiedział Łatuszka.

Według niego na Białorusi nie ma podstawowych warunków do przeprowadzenia wyborów.
-Tej akcji, którą Łukaszenka planuje zorganizować, nie można nazwać inaczej niż próbą ponownego zajęcia uzurpowanego stanowiska prezydenta Republiki Białoruś – oświadczył.

Łatuszka zwrócił uwagę, że w więzieniach łukaszenkowskiego reżimu przebywają tysiące więźniów politycznych. Wśród nich są byli kandydaci na urząd prezydenta Białorusi w kampanii wyborczej w 2020 roku.

Po drugie, na Białorusi wyeliminowano wszystkie niezależne środki masowego przekazu.

Po trzecie, na Białorusi zlikwidowano wszystkie opozycyjne partie polityczne.

Po czwarte, na Białorusi przymusowo zlikwidowano ponad 1700 organizacji pozarządowych, co stanowi ponad 50 proc. wszystkich organizacji pozarządowych działających na Białorusi w roku 2020.

– Na Białorusi wytworzyła się atmosfera strachu, całkowitego przerażenia i terroru, która nie pozwala mówić o możliwości zorganizowania swobodnej rejestracji kandydatów na prezydenta i prowadzenia kampanii wyborczych. Łukaszenka przeprowadza masowe represje wobec narodu białoruskiego, jest podejrzany o popełnienie zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości i aktów agresji. Jego miejsce nie jest na stanowisku prezydenta, ale przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym – powiedział opozycyjny białoruski polityk.

Łatuszka wezwał kraje demokratyczne, aby zadeklarowały niemożność przeprowadzenia uczciwych wyborów na prezydenta Republiki Białoruś “w atmosferze strachu i terroru, która została stworzona w naszym kraju”.

Wczoraj reżimowa agencja informacyjna BiełTA poinformowała, że kontrolowany przez Alaksandra Łukaszenkę parlament wyznaczył datę wyborów prezydenckich na 26 stycznia 2025 roku. Odbędą się one za trzy miesiące. Najpóźniejsza możliwa data ich przeprowadzenia przypadała na 20 lipca 2025 roku.

Tak krótki termin oznacza, że nie uda się zebrać podpisów za kandydaturą realnych konkurentów Łukaszenki. Wybory z 2020 roku pokazują też, że potencjalni kontrkandydaci mogą zostać zmuszeni do emigracji (jak Swiatłana Cichanouskaja) lub skazani na długie wyroki więzienia (jak Wiktar Babaryka – na 14 lat).
W związku z tym białoruskie siły opozycyjne wezwały do bojkotu wyborów. A jeśli już Białorusini będą zmuszeni oddać głos, są proszeni do oddania go “przeciwko wszystkim kandydatom” w celu manifestacji sprzeciwu narodu wobec niedemokratycznych wyborów.

pj/belsat



#Wicelider #białoruskich #sił #demokratycznych #Paweł #Łatuszka #odniósł #się #wyznaczenia #przez #reżim #Łuk..

Żródło materiału: BIEŁSAT

Polecane wiadomości

Skip to content