11.1 C
Warszawa
31 października, 2024, 14:31
MigranciwPolsce.pl
Za biało-czerwono-białą wstążkę. Milicja znów zatrzymała Ninę Bahinską...

Za biało-czerwono-białą wstążkę. Milicja znów zatrzymała Ninę Bahinską…


Jak donosi Biełsat:
Za biało-czerwono-białą wstążkę. Milicja znów zatrzymała Ninę Bahinską

Poinformowały o tym źródła Telewizji Biełsat.

77-letnia Nina Bahinskaja próbowała wczoraj powiesić wstążkę w barwach narodowych przed zamkniętym przez reżim Czerwonym Kościołem w Mińsku. Została jednak zatrzymana przez milicjantów i według informacji Biełsatu trafiła na komisariat dzielnicy Maskouski Rajon. Tam spisano protokół popełnienia przez nią wykroczenia – biało-czerwono-białe barwy narodowe Białorusi są przez reżim Alaksandra Łukaszenki zakazane. Po dwóch godzinach wypuszczono starszą panią do domu – ma oczekiwać na wezwanie do sądu, gdzie najpewniej zostanie skazana na kolejną grzywnę.

Nina Bahinskaja to nestorka białoruskiego protestu. Bierze udział w akcjach opozycji od 1988 roku, protestując przeciwko działaniom najpierw władz ZSRR, a potem Łukaszenki. Jest też jedną z obrończyń uroczyska Kuropaty, gdzie 87 lat temu, 29 października 1937 roku Sowieci rozstrzelali białoruska elitę narodową.

Aktywistka jest szeroko znana jako “Babcia z flagą” ze względu na wielką biało-czerwono-białą historyczną flagę narodową Białorusi, którą nosiła podczas demonstracji. To jedna z ostatnich osób w Mińsku, które mają jeszcze śmiałość tak otwarcie protestować przeciwko działaniom reżimu. Mimo nieustających represji, staruszka wciąż wychodzi na jednoosobowe pikiety, za co była wielokrotnie zatrzymywana także w tym i poprzednim roku.

Łączny wymiar kar nałożonych na Bahinską przewyższa równowartość 80 tysięcy złotych, a raty grzywny są każdorazowo pobierane z jej emerytury. By przyspieszyć proces spłaty, reżim skonfiskował i sprzedał jej działkę letniskową, a drugą wystawił na licytacji.

Aktywistka jest obłożona szeregiem zakazów, które, jak twierdzi, tylko ją bawią. Emerytce nie wolno korzystać z telefonii komórkowej i internetu, odwiedzać kasyn, sterować żaglówkami i motorówkami, a także polować.

Samotna manifestacja była najprawdopodobniej formą uczczenia przypadającego na wczoraj dnia pamięci ofiar represji politycznych w ZSRR. W okolicach Dnia Wszystkich Świętych do 2020 roku białoruska opozycja organizowała z tej okazji marsz pamięci do uroczyska Kuropaty – miejsca egzekucji NKWD pod Mińskiem.

W nocy z 29 na 30 października 1937 roku sowiecka NKWD rozstrzelała 132 wybitnych przedstawicieli białoruskiej sztuki, kultury i nauki, w tym 22 literatów. Wśród nich byli m.in. Michaś Czarot, Todar Klasztorny, Anatol Wolny, Juli Taubin, których skazano na śmierć za “działalność kontrrewolucyjną” i “zdradę ojczyzny”. Zbrodnia ta – nazywana dziś Nocą Rozstrzelanych Poetów – przerwała białoruskie odrodzenie narodowe w ZSRR, sprzyjając sowieckiej rusyfikacji kraju.

Z kolei stołeczny Czerwony Kościół, katolicka świątynia pw. świętych Szymona i Heleny, jest symbolem prześladowania Kościoła Katolickiego na Białorusi. Stoi on przy Placu Niepodległości w centrum Mińska, obok parlamentu, uniwersytetów państwowych i pomnika Włodzimierza Lenina. W 2020 roku podczas pacyfikacji protestów chronili się w nim demonstranci. To tam odbywały się też nabożeństwa w intencji zamordowanych przez reżim Łukaszenki. Ostatecznie władze zamknęły budynek i odebrały go wiernym po niegroźnym pożarze w wyniku podpalenia

Lubou Łuniowa, pj/belsat.eu



#białoczerwonobiałą #wstążkę #Milicja #znów #zatrzymała #Ninę #Bahinską..

Żródło materiału: BIEŁSAT

Polecane wiadomości

Skip to content