MigranciwPolsce.pl
Zakończyło się pierwsze posiedzenie sądu w sprawie osób, którym postawiono zarzuty za wsparcie rodziny z Iraku…

Zakończyło się pierwsze posiedzenie sądu w sprawie osób, którym postawiono zarzuty za wsparcie rodziny z Iraku…


Zakończyło się pierwsze posiedzenie sądu w sprawie osób, którym postawiono zarzuty za wsparcie rodziny z Iraku oraz mężczyzny z Egiptu na granicy polsko-białoruskiej. We wtorek przed Sądem Rejonowym w Hajnówce zgromadził się tłum ludzi, którzy chcieli okazać solidarność z oskarżonymi.

Podczas posiedzenia, udzielający pomocy humanitarnej na granicy polsko-białoruskiej, Ewa, Mariusz, Kamila i Asia, zabrali głos i odnieśli się do stawianych im zarzutów:

– Teraz, kiedy stoję tu przed Wysokim Sądem, chcę podkreślić, że moim staraniem było i jest żyć tak, żebym nie musiała się wstydzić tego, że jestem człowiekiem. Żyć nieegoistycznie i odważnie, bo pewne wartości wymagają odwagi i poświęcenia. (…) Żyję zgodnie z wartościami, które przekazała mi moja rodzina. Mój śp. Ojciec, lekarz, zawsze kierował się w życiu zasadą: po pierwsze nie szkodzić. Wychodząc z tej postawy, chcę tworzyć taki świat, w którym byłoby miejsce dla każdego, również tego nieuprzywilejowanego, zwykłego człowieka. Niezależnie od jego religii, koloru skóry – mówiła Ewa.

Wszystkie wypowiedzi przeczytacie na Facebooku Grupa Granica

Cała piątka nie zgadza się ze stawianymi zarzutami. Sąd nie podał jeszcze daty kolejnej rozprawy.

Naszym zdaniem proces ten ma wymiar polityczny i ma na celu zastraszenie osób niosących pomoc humanitarną na granicy polsko-białoruskiej. Wyrażamy naszą solidarność z oskarżonymi i nie zgadzamy się na kryminalizację pomocy!




Żródło materiału: Stowarzyszenie EGALA

Polecane wiadomości