5.6 C
Warszawa
16 listopada, 2024, 00:55
MigranciwPolsce.pl

Broń ATOMOWA w POLSCE – Nadchodzi zmiana?



📦 NASZ SKLEP: http://globalista.pl
🎯 ZBIÓRKA: https://allegro.pl/oferta/przejazdzka-zabytkowym-maluchem-po-kielcach-z-globalista-15084527289
🧭 Geopolityka IG: https://www.instagram.com/globalista_yt/
🌍 DISCORD: https://discord.gg/4zfFkXaJT6

————————————————————————
Współpraca i inne partnerstwo: astsocialline@gmail.com

🎯 Krótki opis:

Niemiecki politolog Herfried Münkler uważa, że Europa powinna zbudować własny potencjał nuklearny, a jednym z dysponentów bomby atomowej powinna być Polska. Münkler w wywiadzie dla “Die Welt” wyraził przekonanie, że Europa powinna przygotować się na wycofanie Stanów Zjednoczonych.

⏱ Co i kiedy w trakcie filmu:

0:00 Europa powinna zbudować własny potencjał nuklearny
3:05 Podziękowania dla widzów + aukcja WOŚP
4:25 Rosja i jej arsenał nuklearny
6:39 System obrony NATO i program Nuclear Sharing
10:21 Czy Polska jest gotowa na ewentualne przyjęcie broni atomowej?
12:16 Amerykanie nie ufają Polakom?
14:30 Argument siły działa na Moskwę najlepiej

📖 Rozszerzony opis:

Rosja dotychczas przynajmniej oficjalnie najbliżej swoje głowice nuklearne miała w Briańsku oddalonym od Warszawy o zaledwie 900 kilometrów. W Październiku ,,The Washington Post” poinformował, że Rosja broń atomową, którą przekazała Białorusi według wywiadu amerykańskiego ma przetrzymywać w Osipowiczach położonych już tylko 520 kilometrów od Warszawy. Pociski hipersoniczne manewrujące czy nuklearne pociski średniego zasięgu mogą się poruszać z prędkością około 12 tysięcy kilometrów na godzinę. Więc gdyby zostały wystrzelone z terytorium Białorusi ze wcześniej wspomnianej miejscowości- to w Warszawie znalazłyby się w 2,5 minuty. Nie zmienia to jednak faktu, że Polska i państwa bałtyckie są prawdopodobnie już od lat są w zasięgu broni jądrowej. Rosja ma mieć bowiem głowice nuklearne u granic Polski, czyli w obwodzie królewieckim. Informacje o ich rozmieszczeniu, w ówczesnym obwodzie kaliningradzkim pojawiły się już w 2016 r, a następnie powracały tuż po wybuchu wojny na Ukrainie. Już wówczas na terenie tego obwodu znajdowały się środki przenoszenia broni jądrowej, jak choćby bombowce taktyczne Su-24M i wyrzutnie pocisków balistycznych Toczka-U i Iskandery. Możliwe, że stałe przechowywanie głowic jądrowych w Królewcu byłoby zbyt drogie, gdyż wiązałoby się z koniecznością ustanowienia dość kosztownej infrastruktury i systemu zabezpieczeń. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy, że Rosja i Białoruś grzybem atomowym w Warszawie straszyła nas już wiele razy. Na takie groźby nie można patrzeć obojętnie, ponieważ Rosjanie mają to do siebie, że są nieprzewidywalnym wrogiem- co już wielokrotnie udowadnia nam historia. Aczkolwiek w 2023 roku otwarto w Polsce system Aegis Ashore. W ramach konstrukcji opracowano we współpracy amerykańsko-japońskiej nowocześniejsze pociski Sm-3 Block IIA o większej średnicy i prędkości, zdolne do zwalczania pocisków balistycznych pośredniego zasięgu, a w ograniczonym zakresie także dalekiego zasięgu. Zatem Polska znajduje się pod ochroną tarczy antyrakietowej, która zdolna by była powstrzymać rosyjskie pociski balistyczne, w tym także te z bronią jądrową- niemniej przy zmasowanym ataku ten system nie poradziłby sobie. Osobiście w myśl zasady uważam, że najlepszą obroną jest atak dlatego broń atomowa powinna być Polsce udostępniona w ramach NATO’wskiego programu Nuclear-Sharing. To nieco bardziej wystarczyłoby Moskwę, ponieważ Kremlowi zachód kojarzy się tylko z biernością oraz co najwyżej pośrednią pomocą. Stąd też Putin scenariusza wystrzału atomu przez kraje zachodnie raczej się nie obawia.

#polska #usa #rosja

Żródło: GlobalistaTV

Polecane wiadomości

Skip to content