Dziś mija rok od ataku Hamasu na Izrael, w którym zginęło ponad 1100 osób, a 250 zostało wziętych do niewoli. Zbrodniczy akt z 7 października 2023 roku, będący również gestem oporu, zapoczątkował jeden z największych rozlewów krwi we współczesnej historii.
W ciągu ostatniego roku izraelskie wojsko, dowodzone przez skrajnie prawicowe władze, zabiło ponad 41 000 Palestynek i Palestyńczyków, w tym ponad 14 000 dzieci, oraz ponad 2 000 osób w Libanie. Prawie 90% z 2,3 miliona osób zamieszkujących Gazę zostało wysiedlonych, wiele z nich wielokrotnie i zmuszonych do życia w przepełnionych obozach bez podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie, woda, opieka medyczna czy edukacja.
Wojna zniszczyła infrastrukturę Gazy. Ponad 92% głównych dróg i 84% placówek ochrony zdrowia zostało zniszczonych i uszkodzonych. Podobnie zakłady wodociągowe i sanitarne, co pogarsza kryzys humanitarny, gdy rozprzestrzeniają się głód i choroby.
ONZ szacuje, że wojna pozostawiła w Gazie 40 milionów ton gruzu, a odbudowa może zająć dekady. Miliony ludzi pozostają uwięzione w cyklu przemocy, wysiedlenia i cierpienia.
Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, niezbędne jest zawieszenie broni i zatrzymanie ludobójstwa, którego dopuszcza się Izrael na Palestynkach i Palestyńczykach nieprzerwanie od 76 lat. To jedyny sposób, aby zapobiec katastrofie humanitarnej i dać nadzieję na przetrwanie tym, którzy pozostają przy życiu.