Jak wiele razy w ostatnich 2 latach, reporter wojenny Onetu Marcin Wyrwał, Onet.pl zwrócił się do nas bezpośrednio z frontu, gdzie śledzi i opisuje bohaterską walkę polskich ochotników, z prośbą by wspomóc jednego z nich.
Pablo jest wyjątkowy – z własnej woli pojechał walczyć na front, gdzie po stronie rosyjskiej (!) stracił nogę, i ledwo jak tylko doszedł do siebie postanowił wrócić, by walczyć dalej – tym razem jako operator dronów! Gdy tylko ukończy szkolenie chce stanąć z powrotem do walki z najeźdźcą – ale żeby to zrobić, potrzebuje specjalistycznego drona z termowizją. Koszt takiego drona z podstawowymi akcesoriami to 25-30 tys zł.
—
Moi drodzy!
Młody, zaledwie 24-letni polski ochotnik na ukraińskiej wojnie z Rosją o kryptonimie Pablo uległ ciężkiemu wypadkowi. Stracił nogę na rosyjskim polu minowym. W skrajnie ciężkich warunkach frontu dotarł do szpitala dopiero po kilkunastu godzinach i nogi nie dało się już uratować.
Okazuje się jednak, że nasz człowiek na Ukrainie nie zamierza tak łatwo rezygnować. Obecnie bierze udział w szkoleniu na operatora dronów. To niezwykle ważna praca na obecnym etapie wojny. Posiadanie drona z systemem termowizyjnym w sensie dosłownym ratuje życie żołnierzy, ponieważ są oni w stanie odpowiednio wcześniej zauważyć ruchy przeciwnika.
Problem w tym, że nasz człowiek nie ma takiego drona. W jego imieniu proszę Was o pomoc w zbiórce na ten ratujący życie sprzęt.
Serdecznie dziękuję!
Marcin Wyrwał
—
Pamiętajcie, jak zawsze, zakupione dary dostarczymy bezpośrednio naszym wojownikom (tym razem zrobi to sam red. Wyrwał), a wszelkie środki zebrane ponad sumę wymaganą na zakup drona i akcesoriów przeznaczymy na pomoc bohaterom walczącym na froncie i szukającym schronienia w Polsce!
Wesprzyjcie naszą zbiórkę i pokażmy, że nie zostawiamy naszych bohaterów samych!!